Sopot planuje zakończenie współpracy z gdyńską Eko Doliną i nawiązanie nowego porozumienia z Zakładem Utylizacyjnym w Gdańsku. Jeśli uchwała w tej sprawie zostanie przyjęta przez Radę Miasta Sopotu, od 1 stycznia 2026 r. odpady komunalne z kurortu będą trafiać do gdańskiej sortowni i spalarni. Zmiana operatora ma poprawić wskaźniki recyklingu i ograniczyć przyszłe podwyżki opłat dla mieszkańców.
Decyzja miasta podyktowana jest zarówno względami ekonomicznymi, jak i ekologicznymi. Od 1 kwietnia 2025 r. Eko Dolina podniosła stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów o 75 proc. W 2025 roku mieszkańcy nie odczują skutków tej podwyżki – dzięki nadwyżkom w systemie odpadowym – to w kolejnych latach miasto musiałoby liczyć się z wyższymi kosztami.
Zmiana operatora to duża korzyść dla mieszkańców Sopotu. W tym roku nie planujemy podwyżek, ale patrząc na rosnące koszty, na to, że opłata „na bramie” w Eko Dolinie wzrosła o 75 proc., to bardzo trudno byłoby utrzymać obecne ceny, a podwyżka byłaby znacząca. Zmieniając odbiorcę naszych odpadów na gdański Zakład Utylizacyjny możemy zrobić to w sposób racjonalny, a poziom przyszłorocznej podwyżki nie będzie tak wysoki, jak mógłby być w przypadku dalszej współpracy ze spółką z Łężyc – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu.
Miasto argumentuje, że współpraca z gdańską spalarnią i nowoczesną sortownią pozwoli lepiej spełniać normy środowiskowe. Wymagania stawiane przed Gminą Miasta Sopotu (i wszystkimi innymi gminami w kraju) zakładały 35-procentowy wskaźnik recyklingu w roku 2023, 45 proc. w roku ubiegłym i 55 proc. w obecnym okresie rozliczeń odpadów. W latach kolejnych wskaźnik wzrasta o 1 proc. rocznie.
Współpraca z gdańskim Zakładem Utylizacyjnym posiadającym najnowocześniejszą sortownię i spalarnię w Polsce da nam gwarancję i stabilizację ceny, a także szansę na poprawienie wymaganego wskaźnika recyklingu, a to pozwoli zmniejszyć wysokość kar finansowych, które w przypadku Sopotu mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych – mówi Michał Banacki, wiceprezydent Sopotu.
Jak wynika z informacji przedstawionych przez Urząd Miasta Sopotu, w 2023 roku udało się osiągnąć wskaźnik 35 proc. Wymaganego na 2024 rok poziomu 45 proc. prawdopodobnie nie udało się osiągnąć. Jeśli nie zostaną podjęte działania naprawcze, miastu grożą kary sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych.
Patrząc, w ujęciu historycznym, przejście do gdańskiego Zakładu Utylizacyjnego oznacza zmniejszenie stawki kar za 2024 rok o 300-400 tys. złotych. To są nasze szacunki - dodaje Michał Banacki.
Choć zmiana operatora ma złagodzić tempo wzrostu cen, całkowitego uniknięcia podwyżek od nowego roku nie będzie. Prognozowane opłaty od 1 stycznia 2026 roku przedstawiają się następująco:
- Odpady segregowane (pojemnik 120 l): wzrost o ok. 2 zł.
- Odpady niesegregowane (pojemnik 120 l): wzrost o ok. 8 zł.
Średnio: wzrost opłat o 20 proc. (segregowane) i 30 proc. (niesegregowane).
Jak tłumaczy wiceprezydent Banacki, celem półrocznego wyprzedzenia przekazania informacji dotyczącej gospodarowania odpadami w Sopocie są zarówno względy formalne, jak i chęć wytłumaczenia mieszkańcom potrzeby modyfikacji obecnego systemu.
Chcemy uczciwie przekazać radnym i mieszkańcom zmianę naszej polityki. Ukazujemy to całościowo. Pokazujemy, że zmieniamy, dlaczego zmieniamy, że będzie to korzystniejsze. te podwyżki byłyby nieuniknione. Dzięki temu, że przechodzimy do Gdańska, to ta podwyżka jest dużo niższa niż musiałaby być w momencie, gdybyśmy pozostali w EkoDolinie - komentuje Michał Banacki.
Z punktu widzenia formalnego, Gmina Miasta Sopotu zawiera porozumienie z Gdańskiem, któremu powierza kwestia zagospodarowania odpadów.
Miasto przeanalizowało m.in. kwestie trasy, które muszą przebyć pojazdy wiozące odpady, w celu ich przekazania do odpowiedniego zakładu. Władze przyznają, że proces jest skomplikowany i czasochłonny. Po podjęciu zgody przez radnych, Gmina Miasta Sopotu otrzyma sześć miesięcy na wycenę udziałów w spółce EkoDolina. Ważny będzie także odpowiedni dobór procedury wyjścia. Załącznikiem do treści uchwały jest treść porozumienia, które może być zawarte z Gminą Miasta Gdańska.
Ostateczna decyzja należy teraz do radnych, którzy 20 maja będą głosować nad uchwałą i międzygminnym porozumieniem z Gdańskiem. Jeśli uchwała przejdzie, do końca czerwca Sopot wypowie członkostwo w Komunalnym Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki” i rozpocznie proces wystąpienia z Eko Doliny. Zmiana wejdzie w życie z końcem 2025 roku.
2 0
Mówili, segregujcie, będzie taniej...