Kampania prezydencka wkracza w decydującą fazę, a emocje z nią związane coraz częściej przekraczają granice prawa. Przekonał się o tym 49-letni mieszkaniec Gdańska, który został zatrzymany przez sopocką policję za zrywanie plakatów wyborczych jednego z kandydatów na urząd Prezydenta RP.
Do incydentu doszło 2 kwietnia w godzinach wieczornych na terenie Sopotu. Jak informuje podkom. Lucyna Rekowska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie, dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy oraz analizie nagrań z kamer monitoringu, udało się ustalić tożsamość sprawcy. 49-latek z Gdańska został zatrzymany i wczoraj usłyszał zarzuty w Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie.
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Postawiono mu zarzut z art. 67 par. 1 Kodeksu Wykroczeń, który dotyczy niszczenia ogłoszeń urzędowych i materiałów wyborczych. Za takie wykroczenie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet aresztu.
Policja przypomina, że kampania wyborcza rządzi się jasno określonymi zasadami, a materiały promujące kandydatów są chronione prawnie. Zrywanie czy niszczenie plakatów to nie tylko naruszenie etyki demokratycznej debaty, ale także wykroczenie, za które można ponieść poważne konsekwencje.
Służby apelują do mieszkańców Sopotu i okolic o poszanowanie prawa i zgłaszanie wszelkich incydentów związanych z naruszeniami kampanii wyborczej. Wybory to święto demokracji – niech będą przeprowadzone w duchu szacunku i uczciwości.
[ZT]31237[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz