Sopot jako Stambuł? Tak, to możliwe! Filmowe ślady kapitana Klossa

Sopot to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Polsce, często pojawiające się na ekranach telewizorów i kin. Jednym z kultowych seriali, który zapisał się w historii polskiej kinematografii, jest „Stawka większa niż życie” – szpiegowska opowieść o losach Hansa Klossa, czyli tajnego agenta J-23. Właśnie tutaj, w Sopocie, nakręcono wiele scen tej produkcji, nadając miastu wyjątkowy filmowy klimat.

Grand Hotel jako filmowy Excelsior

W drugim odcinku serialu, zatytułowanym „Hotel Excelsior”, główny bohater przybywa do Gdańska, aby sprawdzić, czy w siatce agentów nie doszło do zdrady. Centralnym punktem akcji jest hotel Excelsior, który w rzeczywistości jest sopockim Grand Hotelem. Jego wnętrza i okolica stały się scenografią dla spotkań Klossa i jego przeciwników. To właśnie przed wejściem na molo oraz na słynnym Monciaku nagrano spacer filmowych bohaterek – Ingrid Heizer i pani Kluge.

Sopot jako Stambuł? Tak, to możliwe!

Nie tylko Grand Hotel stał się częścią historii serialu. W odcinku „Cafe Rose” filmowcy zamienili Sopot w Stambuł. Jedna z sopockich willi odegrała rolę pensjonatu „Orient”, a Willa Krystyna stała się siedzibą demonicznego księcia Mżawanadze. Ten zabieg pokazuje, jak uniwersalne są sopockie plenery – mogą udawać zarówno polskie, jak i zagraniczne lokalizacje.

Inne zakątki Trójmiasta

Choć Sopot odgrywał kluczową rolę w serialu, filmowcy nie ograniczali się jedynie do jego ulic. W „Hotelu Excelsior” pojawiły się także gdańskie lokalizacje – Długie Pobrzeże, Żuraw, Dworzec Główny czy Liceum Ogólnokształcące nr VIII. Z kolei w „Haśle” oraz „Cafe Rose” zobaczyć można było m.in. Bulwar Nadmorski w Gdyni oraz orłowski klif.

Sopot – miasto filmu

„Stawka większa niż życie” to tylko jeden z wielu tytułów, które pozostawiły swój ślad w Sopocie. To tutaj kręcono „Podróż za jeden uśmiech”, „07 zgłoś się”, „Czterdziestolatka 20 lat później”, a nawet współczesne produkcje, jak „Ile waży koń trojański?”. Miasto nieustannie przyciąga filmowców swoim niepowtarzalnym klimatem i architekturą.

Dla fanów polskiego kina spacer po Sopocie to podróż w czasie – śladem Hansa Klossa, tajnych agentów i niezapomnianych scen filmowych, które do dziś rozbrzmiewają w historii polskiej telewizji.