To koniec antyaborcyjnych pikiet w Sopocie? Organizator skazany prawomocnym wyrokiem

To była sprawa, która wzbudzała wiele emocji wśród mieszkańców Sopotu. Organizowane na ul. Bohaterów Monte Cassino pikiety z szokującymi billboardami przedstawiającymi drastyczne obrazy budziły sprzeciw i oburzenie. Wczoraj Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu niższej instancji, uznając organizatora tych wydarzeń za winnego.

Już w ubiegłym roku sędzia Sądu Rejonowego w Sopocie wymierzyła organizatorowi karę grzywny w wysokości 1000 zł za popełnione wykroczenia. Jednakże oskarżony postanowił się odwołać. Teraz, decyzja Sądu Okręgowego, wydana 21 stycznia 2025 roku, kończy sprawę prawomocnym wyrokiem.

– Nie ma i nie będzie naszej zgody na epatowanie takimi brutalnymi treściami, zwłaszcza, że mogą one trafiać do osób młodych, do dzieci – podkreśla Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu. – Z żelazną konsekwencją będziemy się przeciwstawiać tego rodzaju działaniom, wykorzystując wszelkie dostępne środki prawne.

Na tym jednak sprawa się nie kończy. Sopocka Straż Miejska skierowała kolejne wnioski o ukaranie organizatora pikiet. Zarzuty dotyczą m.in. przewodniczenia nielegalnym zgromadzeniom mimo ich rozwiązania przez władze miasta, a także korzystania z nagłośnienia do emitowania treści w tzw. „pętli”.

Mieszkańcy mówią „nie”

Pikiety odbywające się w samym sercu miasta spotykały się z licznymi skargami ze strony mieszkańców i turystów. Na ich drastyczne treści (zdjęcia rozczłonkowanych ludzkich zwłok) zwracano uwagę nie tylko w licznych zgłoszeniach, ale także w zeznaniach świadków.

Nagrania zabezpieczone przez monitoring miejski oraz zeznania mieszkańców stały się kluczowymi dowodami w sprawie. Urzędnicy podkreślają, że ochrona przestrzeni publicznej przed tego rodzaju treściami jest priorytetem dla miasta. Wyrok w tej sprawie to ważny sygnał dla organizatorów podobnych wydarzeń w przyszłości.

[ZT]18424[/ZT]