Mural „Fauna i Flora”, który zdobi ścianę przy stacji SKM Sopot Kamienny Potok, znów padł ofiarą wandalizmu. Malowidło, stworzone w 2021 roku w ramach Budżetu Obywatelskiego, miało wprowadzić harmonię i estetykę w przestrzeni publicznej. Jego koszt wyniósł 50 tysięcy złotych. Niestety, pomimo renowacji przeprowadzonej zaledwie rok temu, mural został ponownie częściowo zamalowany.
W ostatnich dniach na malowidle pojawiły się białe napisy – tzw. tagi, czyli specyficzne podpisy grafficiarzy. Jest to kolejny cios dla mieszkańców, którzy już wcześniej musieli mierzyć się z podobnym incydentem. W 2022 roku mural został poważnie zdewastowany przez nieestetyczne graffiti, które przykryło dużą część oryginalnego projektu. Dopiero po roku udało się przywrócić go do pierwotnej formy, jednak teraz historia się powtarza.
Praca pt. „Fauna i Flora” nawiązuje do lokalnych motywów – sopockich tradycji jeździeckich oraz przyrody charakterystycznej dla regionu. Mural miał być symbolicznym zastąpieniem starych, nieestetycznych graffiti, a także wizytówką stacji, która każdego dnia wita mieszkańców i turystów podróżujących SKM.
Władze Sopotu wielokrotnie podejmowały działania, aby zapobiegać aktom wandalizmu w przestrzeni publicznej. Monitoring, patrole straży miejskiej czy specjalna powłoka zabezpieczająca – żadne z tych rozwiązań nie okazało się jednak w pełni skuteczne. Koszt odnowienia i zabezpieczenia muralu poprzednim razem wyniósł aż 25 530 zł brutto. Czy tym razem również sopocianie będą narażeni na podobny wydatek? O tym przekonamy się już niebawem.
[ZT]28237[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz