W poniedziałek, 28 kwietnia 2025 roku, Gdańsk stanie się miejscem głośnego protestu kierowców, którzy wyrażą swoje niezadowolenie z polityki aplikacji takich jak Uber, Bolt i Free Now. Protestujący kierowcy, którzy korzystają z tych platform przewozowych, zbiorą się o godzinie 10:00 pod Ergo Areną, by o 11:00 wyruszyć w przejazd przez miasto. Trasa demonstracji prowadzić będzie w kierunku centrum Gdańska, a końcowym celem protestu jest ul. Długie Ogrody 25.
Głównym powodem, dla którego kierowcy postanowili zorganizować protest, jest coraz wyższa prowizja pobierana przez aplikacje, które dominują na rynku transportu. Przewoźnicy zwracają uwagę na to, że stawki, które otrzymują po odliczeniu prowizji, są zbyt niskie, by pokryć wszystkie koszty związane z utrzymaniem samochodów, paliwem, podatkami czy ZUS-em. W przeciwieństwie do tradycyjnych taksówek, które mają stabilniejszą i przewidywalną strukturę kosztów, kierowcy Ubera i Bolta zmuszeni są do pracy po kilkanaście godzin dziennie, by utrzymać się na rynku.
Protest w Gdańsku to tylko część ogólnopolskiego ruchu kierowców, którzy od miesięcy walczą o lepsze warunki pracy. Wcześniej odbyły się już strajki w Trójmieście, a kierowcy zapowiadają, że nie ustąpią, dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione. Przewoźnicy domagają się obniżenia prowizji oraz podniesienia minimalnych stawek za przejazdy, aby mogły one lepiej odzwierciedlać rosnące koszty życia.
Mieszkańcy Gdańska powinni liczyć się z możliwymi utrudnieniami w ruchu drogowym w godzinach protestu. Kierowcy przejadą przez kluczowe ulice miasta, w tym w kierunku centrum, co może wpłynąć na płynność komunikacyjną. Warto zatem zaplanować podróż z wyprzedzeniem, aby uniknąć opóźnień.
Organizatorzy protestu zachęcają do udziału nie tylko samych kierowców, ale także osoby, które chcą wyrazić swoje wsparcie dla ich sprawy. Dla wielu uczestników protestu jest to walka o poprawę warunków pracy, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz uczciwe wynagrodzenie za wykonaną pracę.
Choć protesty mają na celu wywarcie presji na aplikacje, kierowcy podkreślają, że ich celem nie jest jedynie głośne wyrażenie niezadowolenia, ale przede wszystkim skłonienie firm takich jak Uber i Bolt do podjęcia rozmów. Jak twierdzą, jedynie dialog z przedstawicielami tych platform może doprowadzić do realnych zmian, które poprawią warunki pracy kierowców.
Protest w Gdańsku to kolejny etap długotrwałej walki o lepsze warunki pracy dla kierowców. Będziemy śledzić rozwój sytuacji i informować naszych czytelników o dalszych krokach protestujących.
[ZT]32350[/ZT]
0
0
0
0
0
0
0 0
Won na Ukrainę protestować!!!