Tragedia, która wydarzyła się 17 sierpnia w Sopocie, wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością, ale także całą Polską. Wczesnym rankiem na peronie sopockiej stacji kolejowej 23-letni Jakub Siemiątkowski, obiecujący tenisista, został wepchnięty pod nadjeżdżający pociąg. Jakub zginął na miejscu. Teraz jego bliscy proszą o pomoc finansową, aby mogli stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom prawnym.
Bliscy Jakuba, zszokowani i zrozpaczeni, zorganizowali internetową zbiórkę na rzecz pomocy prawnej oraz wsparcia finansowego dla rodziny zmarłego. Zbiórka, prowadzona w imieniu babci Jakuba, pani Grażyny Siemiątkowskiej, ma na celu zebranie 50 tysięcy złotych. Z tej kwoty pokryte zostaną koszty opieki prawnej, która jest niezbędna, jak przekonują, aby sprawiedliwości stało się zadość. Pozostała suma zostanie przeznaczona na pokrycie kosztów pogrzebu oraz pomoc finansową dla dziadków Jakuba, którzy go wychowywali.
Jak dotąd zebrano już ponad 34 tysiące złotych, co świadczy o ogromnym wsparciu, jakie okazuje społeczność tenisowa i przyjaciele zmarłego.
„Kuba był naszym Przyjacielem i częścią naszej tenisowej społeczności. Lubiany i szanowany. Zawsze uśmiechnięty, miły, skromny i niezwykle utalentowany” – piszą organizatorzy zbiórki.
Śmierć Jakuba Siemiątkowskiego to ogromna strata dla jego bliskich, przyjaciół oraz całej społeczności tenisowej. Wszyscy, którzy znali Jakuba, zapamiętają go jako utalentowanego, skromnego i zawsze uśmiechniętego młodego człowieka, którego życie zostało brutalnie przerwane zbyt wcześnie. Osoby chcące wesprzeć zbiórkę mogą to zrobić poprzez platformę Zrzutka.pl.
6 0
Czyli sprawca wziął dobrą papugę i chce się wymigać od zabójstwa, że on niby "niechcący". Warto wesprzeć rodzinę Jakuba w walce o sprawiedliwość.