Papuga na gigancie w Sopocie! Co się stało z egzotycznym ptakiem?

Niecodzienna interwencja sopockiej Straży Miejskiej miała miejsce w niedzielę, 11 sierpnia. Tym razem nie chodziło o problemy z parkowaniem czy zakłócenie ciszy nocnej, lecz o… papugę, która postanowiła urządzić sobie wycieczkę po kurorcie! Dzięki czujności mieszkańców i szybkiej reakcji strażników, historia ta zakończyła się szczęśliwie.

Wszystko zaczęło się od tego, że mieszkaniec Sopotu zauważył średniej wielkości, egzotycznego ptaka, który wyraźnie zagubił się w miejskiej przestrzeni. Okazało się, że był to przedstawiciel gatunku modrolotki czerwonoczelnej, w odmianie lutino, charakteryzującej się pięknym żółtym upierzeniem z czerwoną czapeczką. Papuga z Nowej Zelandii, będąca zazwyczaj wulkanem energii, znalazła się w zupełnie nieznanym jej środowisku.

Po otrzymaniu zgłoszenia, sopocka Straż Miejska natychmiast wysłała patrol, który zaopiekował się skrzydlatą uciekinierką. Papuga została przetransportowana do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sopocie, gdzie trafiła pod profesjonalną opiekę.

W międzyczasie na fanpage’u sopockiej Straży Miejskiej pojawiła się informacja o znalezieniu papugi, dzięki której udało się odnaleźć również jej właściciela.

Modrolotki czerwonoczelne, choć niezwykle urocze i przyjazne, wymagają sporo uwagi. Są niezwykle ruchliwe i ciekawskie, a także potrzebują odpowiedniego otoczenia, by nie odczuwać nudy. Zabawki, częste kąpiele i codzienne przeloty poza klatką to podstawa, by te egzotyczne piękności były szczęśliwe i zdrowe. Nie dziwi więc, że ten kolorowy uciekinier postanowił zwiedzić Sopot po swojemu. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji służb i trosce mieszkańca Sopotu, cała historia zakończyła się szczęśliwie.