Molo w Sopocie im. Jana Pawła II to od lat niekwestionowana perła w koronie nadbałtyckich atrakcji turystycznych. Pomost ma aż 511,5 metra długości, z czego 458 metrów sięga w głąb Zatoki Gdańskiej, i od dawna przyciąga tłumy turystów i mieszkańców, stając się jednym z symboli miasta. Ale czy już wkrótce straci tytuł najdłuższego molo nad Morzem Bałtyckim? Wszystko na to wskazuje, gdyż w niemieckim kurorcie Prerow, w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie, powstaje nowy, imponujący pomost, który ma szansę zdetronizować sopockie molo.
Budowa najdłuższego molo na Bałtyku rozpoczęła się 11 sierpnia 2022 roku. Planowana długość nowego pomostu wynosi aż 720 metrów, co uczyni go znacznie dłuższym niż obecne molo w Sopocie. Prace budowlane wciąż trwają, a otwarcie przewidywane jest na koniec tegorocznych wakacji. Proces budowy był wielokrotnie opóźniany z powodu problemów z dostawami materiałów i niesprzyjających warunków pogodowych. Jednak mimo tych trudności, prace postępują, a mieszkańcy Prerow z niecierpliwością oczekują na nową atrakcję.
Nowe molo w Prerow, oprócz swojej imponującej długości, będzie również wyjątkowo szerokie – na tyle, że będą mogły poruszać się po nim samochody. Będzie zbudowane na 87 palach, a jego szerokość wynosić będzie 4,20 metra. Molo zostanie wyposażone w własną sygnalizację świetlną, co zapewni bezpieczeństwo i wygodę dla wszystkich użytkowników.
Port zbudowany na wyspie będzie mógł pomieścić 40 łodzi rekreacyjnych, trzy łodzie rybackie oraz krążownik ratownictwa morskiego „Nis Randers”. Z końca molo będzie można podziwiać panoramiczne widoki na Morze Bałtyckie, w tym jezioro Hiddensee oraz Darßer Ort.

René Roloff ze Stowarzyszenia Przyszłych Wyborców w Prerow cytowany na łamach portalu polskiobserwator.de, podkreśla, że nowe molo będzie niczym nadmorska promenada, na której można będzie spacerować suchymi stopami, czując się jak na otwartym morzu
Jednak nie brakuje również głosów, że konkurencja może wyjść Sopotu na dobre. "Może to być impuls do dalszego rozwoju. Jesteśmy dumni z naszej atrakcji, ale zawsze warto dążyć do tego, by było jeszcze lepiej" – zauważa pani Anna.
Otwarcie nowego molo w Prerow z pewnością przyciągnie rzesze turystów, oferując im niepowtarzalne wrażenia i komfortowe warunki do wypoczynku. Nowa atrakcja ma potencjał, aby stać się jednym z najważniejszych punktów na mapie turystycznej Bałtyku. Czy rzeczywiście zdetronizuje sopockie molo? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – konkurencja zawsze sprzyja innowacjom i podnoszeniu standardów.
Sopockie molo może stracić tytuł najdłuższego, ale nie straci swojego wyjątkowego charakteru i magii, która przyciąga turystów z całego świata. W końcu, długość to tylko jeden z wielu aspektów, które tworzą niepowtarzalny klimat tego miejsca. Mieszkańcy i turyści mogą być pewni, że molo w Sopocie zawsze będzie miało swoje niezastąpione miejsce w ich sercach i wspomnieniach.
[ZT]25785[/ZT]
0 1
ale nasze sopockie molo jest drewniane!...na drewnianych palach...a to niemieckie z zelaza i betonu...nasze piękniejsze!...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz