Dla wielu jest letnią stolicą Polski, przyciągającą turystów z całego kraju i zagranicy dzięki swojej wyjątkowej atmosferze, pięknej plaży i licznych atrakcjach. Jednak, czy rzeczywiście można nadal mówić o Sopocie jako elitarnym kurorcie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto przyjrzeć się historii oraz aktualnej sytuacji tego urokliwego miasta. Jak się okazuje wiele na ten temat może powiedzieć nam refleksja dwóch socjologów z Uniwersytetu Gdańskiego – dra Lesława Michałowskiego oraz dra Tomasza Tobisa, którą postaramy się tu streścić.
Osoby zainteresowane bardziej szczegółowym ujęciem tego tematu zachęcamy do zapoznania się z pracą naukową "Sopot. Od elitarnego uzdrowiska do kurortu dla mas", która ukazała się na łamach kwartalnika Studia Socjologiczne w 2010 roku i jest dostępna online: kliknij i sprawdź. Choć publikacja, która powstała na podstawie badań socjologicznych, liczy już sobie 14 lat, wiele zaprezentowanych w niej wniosków zdaje się nie tracić na aktualności.
W XIX i na początku XX wieku Sopot z małej rybackiej wioski przekształcił się w elegancki kurort, odwiedzany przez elity z Berlina, Drezna, Poznania, a także Warszawy. George Young obrazowo opisywał życie w uzdrowiskach tego okresu jako przypominające pobyt na jachcie lub w górskim hotelu narciarskim, gdzie panowała zamknięta atmosfera towarzyska, daleka od masowej turystyki.
Rozwój Sopotu przyspieszył po doprowadzeniu kolei żelaznej w latach 70. XIX wieku, co uczyniło go jeszcze bardziej dostępnym i popularnym. W okresie międzywojennym Sopot stał się miejscem pełnym atrakcji – kasyna, bale, festyny, wystawy i sporty takie jak żeglarstwo czy tenis przyciągały coraz więcej gości. Znane postaci polskiej kultury, jak Henryk Sienkiewicz czy Józef Ignacy Kraszewski, również odwiedzały Sopot, podtrzymując jego wizerunek jako prestiżowego miejsca.
Po II wojnie światowej Sopot stracił część swojego elitarnego charakteru. Nowa polska władza uczyniła z niego zaplecze mieszkaniowe dla zniszczonego Gdańska. Mimo to, miasto nadal tętniło życiem, przyciągając letników, choć władza ludowa widziała Sopot jako miejsce wypoczynku dla mas pracujących, a wiele stylowych pensjonatów i willi oddano w zarząd Funduszowi Wczasów Pracowniczych.
Obecnie Sopot przyciąga ogromną liczbę turystów, co niesie ze sobą zarówno korzyści, jak i problemy. Z jednej strony, mieszkańcy są dumni z tego, że miasto jest "letnią stolicą Polski", czerpiąc korzyści z napływu wczasowiczów. Z drugiej strony, odczuwają nostalgię za dawnym, spokojniejszym Sopotem. Badania pokazują, że mieszkańcy marzą o kameralnym kurorcie, z mniejszą liczbą odwiedzających, bardziej nastawionym na imprezy kulturalne niż masową rozrywkę.
Dzisiejszy Sopot często staje się miejscem głośnym i zatłoczonym, co może być uciążliwe dla stałych mieszkańców. Mimo to, władze miasta oraz sami mieszkańcy pielęgnują mit Sopotu jako elitarnego uzdrowiska, tęskniąc za dawnym prestiżem i spokojem. Historia wielu podobnych miejsc pokazuje jednak, że przejście od spokojnego uzdrowiska do kurortu zawładniętego przez masową turystykę jest procesem nieubłaganym.
Czy Sopot jest dziś elitarnym kurortem? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Miasto wciąż zachowuje pewne elementy dawnej świetności i prestiżu, ale masowa turystyka zdecydowanie zmieniła jego charakter. Dla wielu Sopot pozostaje symbolem elegancji i kultury, ale coraz częściej jest postrzegany jako kurort dla mas, co niekoniecznie musi być postrzegane negatywnie. W końcu dostępność i różnorodność oferty turystycznej może również świadczyć o otwartości i nowoczesności miasta.
Opracowano na podstawie:
6 0
juz nie, niestety
6 1
elitarnie drogi, zaraz nikt tu juz nie bedzie mieszkal