Zamknij

Molochy i mola. Poetka z Sopotu znów zaskakuje swoją twórczością

09:12, 13.07.2024
Skomentuj

Sopocka poetka Małgorzata Osowiecka-Szczygieł po raz kolejny zachwyca swoją twórczością. Jej najnowszy tomik poezji, "Molochy i mola", wydany przez Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi, trafił do rąk czytelników. Po sukcesie debiutanckiego tomiku "Plama na świecie", który przyniósł autorce uznanie i nagrodę w I Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim "debiutJana", Osowiecka-Szczygieł kontynuuje swoją literacką podróż, eksplorując nowe tematy i formy.

"Wiersze o przeszłości, wiersze o przyszłości. O domach i tym, co pomiędzy domami" – tak opisuje twórczość Osowieckiej-Szczygieł Jakub Kornhauser, poeta i eseista.  "Bohaterki i bohaterowie Osowieckiej-Szczygieł poruszają się wśród za małych miast i niekończących się wsi, «toczą się ulicami» w pobliżu i na drugim końcu świata. Wszędzie są zatrzymywani przez drobne czynności, przedmioty i obrazy. Przystajemy wraz z nimi".

Agata Puwalska, znana poetka i laureatka wielu konkursów, porównuje twórczość Osowieckiej-Szczygieł do filmu Sergia Leone, pełnego zaskakujących przejść i montażu.

"Jakie są Molochy i mola Małgorzaty Osowieckiej-Szczygieł? Czy «jak z filmu Sergia Leone”?


Dużo tu świetnego montażu i zaskakujących przejść: «jadą samochody, idą żółwie», a bęben pralki obraca się i wypluwa hipotezy o kotach, pluszach, zielonych nocach za oceanem». «Godziny palą w przełyk i biją, bo ta noc jest pojemna» – bo ta książka jest pojemna!

 

Bo to również opowieść o mieście molochu, nad którym unosi się – jak u Ginsberga – niepokojące bóstwo o tym samym imieniu. Kiedy «w płucach dojrzewa azbest, biurko fermentuje», a rozmowy o pracę przypominają wysypiska, można się zastanawiać, czy my to «uniformy, których nigdy nie ściągamy»?

 

Osowiecka-Szczygieł pisze: «pod moim fotelem mieszka prąd. Jestem nim». I warto jej zaufać".

 

Agata Puwalska

Małgorzata Osowiecka-Szczygieł mieszka i tworzy w Sopocie. Nasze miasto, z jego malowniczymi krajobrazami i wyjątkową atmosferą, ma znaczący wpływ na jej twórczość.

"Sopot jest miastem bardzo zielonym, pełnym natury. Uwielbiam chodzić na spacery po parku Północnym, patrzeć z okna na Trójmiejski Park Krajobrazowy czy chodzić brzegiem morza i rozmyślać, układać sobie w głowie wersy" - mówiła poetka w wywiadzie udzielonym nam w lipcu ubiegłego roku.

To właśnie te obserwacje codziennego życia inspirują ją do tworzenia poezji pełnej emocji i refleksji. Poezji, w której jest miejsce na Sopot (co sugerują tytułowe mola), ale nie tylko.

Kontynuacja sukcesu

O sukcesach Małgorzaty Osowieckiej-Szczygieł, której debiutancki tomik "Plama na świecie" zdobył uznanie krytyków i czytelników, pisaliśmy już wcześniej. Książka została nagrodzona w I Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „debiutJana”, a także w Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Złoty Środek Poezji”, gdzie zajęła zaszczytne trzecie miejsce.

Jej twórczość, jak zauważył Paweł Podlipniak, sekretarz konkursu „debiutJana” organizowanego przez Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie, "trafnie diagnozuje otaczające nas realia, operując nowoczesną formą i żywym językiem". Jest to poezja głęboko empatyczna, oddająca osobiste przeżycia autorki, co czyni ją wyjątkowo autentyczną i poruszającą.

"Molochy i mola" – książka, którą warto przeczytać

Te same cechy można znaleźć w "Molochach i molach", gdzie autorka ponownie pokazuje swoją niezwykłą wrażliwość i talent do opisywania rzeczywistości. Nowy tomik Małgorzaty Osowieckiej-Szczygieł jest pozycją obowiązkową dla wszystkich miłośników poezji. To opowieść o miejskich przestrzeniach i ludzkich emocjach, o codziennych zmaganiach i wielkich pytaniach. To wiersze, które, jak mówi sama autorka, "przekształcają historię w coś namacalnego i oryginalnego" i właśnie dlatego warto dać im szansę i zanurzyć się w tym poetyckim świecie.

"To zbiór podróży w miejscu, czasie i przestrzeni, które niekoniecznie porządkują się w ramach tytułowych projekcji. Pączkują w zaskakujących kierunkach, rozwijając poetyckie flow podmiotek, które wiele wiedzą i czule się tą wiedzą dzielą" – przekonuje Rafał Gawin z Domu Literatury w Łodzi, odpowiedzialny za redakcję tomu.

Tomik "Molochy i mola" zawiera 52 strony pełne zaskakujących obrazów i głębokich refleksji, które zapraszają czytelnika do zatrzymania się i zastanowienia nad tym, co go otacza. Książka ukazała się w lipcu 2024 roku nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi w ramach serii "Szumy, zlepy, ciągi" jako tom 73 i już niebawem będzie dostępna do nabycia w dobrych księgarniach w całym kraju.

[ZT]18173[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%