Organy ścigania wystawiły list gończy za Waldemarem Bonkowskim. Były senator Prawa i Sprawiedliwości poszukiwany jest do odbycia kary więzienia. Sąd skazał go za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad psem.
Polityk nie stawił się we wskazanym zakładzie karnym mimo wyznaczenia daty i wezwania. W związku z tym, Sąd Rejonowy w Kościerzynie wydał za nim obejmujący całe terytorium kraju list gończy. Za doprowadzenie Bonkowskiego do więzienia odpowiada teraz Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób gdańskiej policji. Obowiązek zatrzymania go otrzymali także policjanci w całym kraju.
Jak wcześniej informowało Radio Gdańsk, sąd nie uwzględnił wniosku Waldemara Bonkowskiego o wstrzymanie wykonania kary. Nakaz zatrzymania trafił do funkcjonariuszy w Kościerzynie 8 maja. Policjantom nie udało się go znaleźć, ani ustalić miejsca pobytu. Były senator PiS odebrał jednak telefon od Grzegorza Armatowskiego, reportera Radia Gdańsk. W trakcie rozmowy przyznał, że... przebywa w sanatorium.
Oczywiście, że nie uciekłem (przed wymiarem sprawiedliwości – przyp. red.). Jestem zbyt poważnym człowiekiem, żeby ukrywać się z powodu potencjalnego odbywania kary trzech miesięcy więzienia. Jak zapadnie decyzja, dostosuję się do niej – zadeklarował wówczas Waldemar Bonkowski.
Obecnie Waldemar Bonkowski jest poszukiwany do odbycia kary. Można jedynie przypuszczać, że najwcześniej ujawni się 5 lipca. Odbędzie się wówczas posiedzenie sądu, na którym rozpatrywany będzie jego wniosek o zmianę kary więzienia na dozór elektroniczny.
W kwietniu 2024 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku wymierzył Bonkowskiemu wyrok w wysokości trzech miesięcy bezwzględnego więzienia oraz rok ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem, przez pięć lat nie może posiadać psa oraz musi wpłacić 20 tys. złotych na rzecz OTOZ Animals.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz