We wtorek, 9 stycznia byli szefowie CBA Mariusz Kamiński (PiS) oraz Maciej Wąsik (PiS) zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim i umieszczeni w areszcie. Służby działały na mocy prawomocnego wyroku sądu. Rozwój zdarzeń wywołał oburzenie wśród polityków oraz sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Protest odbył się m.in. pod domem premiera Donalda Tuska w Sopocie. Zostawiono pod nim znicze oraz czarne napisy na śniegu.
Na śniegu pojawiły się hasła "Wszystkich nas nie zamkniecie" oraz "Dyktatura". Podpisała się pod nimi Federacja Młodzieży Walczącej. Uczestników protestu wylegitymowała policja. Na miejscu obecny był m.in. Tomasz Rakowski, były kandydat PiS do Sejmu RP, który nie uzyskał mandatu podczas wyborów 15 października.
Dziś przed północą byliśmy w Sopocie pod domem Tuska - grabarza demokracji - żeby zaprotestować przeciwko #ZamachStanuTuska.
— Tomasz Rakowski (@T_Rakowski) January 10, 2024
Dzień hańby 😡 🤬 pic.twitter.com/0Y0kzzclGo
Przypomnijmy, że były szef CBA Mariusz Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik 20 grudnia 2023 roku zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową. Decyzja zapadła przed Sądem Okręgowym w Warszawie. 21 grudnia marszałek Szymon Hołownia wygasił ich mandaty. 5 stycznia szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich polityków.
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca ub. r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania - przypomina Polska Agencja Prasowa.
Prawnicy oraz politycy obozu rządzącego zwracają uwagę, że ułaskawienie zastosowane przez Andrzeja Dudę jest nieważne. Powołują się m.in. na uchwałę Sądu Najwyższego z 31 maja 2017 roku, która wskazuje, że Prezydent nie może zastosować prawa łaski przed uprawomocnieniem się wyroku skazującego.
Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście poinformował w poniedziałek o przygotowaniu dokumentacji wykonawczej sprawie Kamińskiego i Wąsika. Znalazły się w niej nakazy doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do aresztu. Postanowienie wykonano 9 stycznia. Politycy PiS znajdowali się wówczas w Pałacu Prezydenckim.
Całość sprawy skomentował premier Donald Tusk. Zwrócił uwagę, że poprzednio zastosowane prawo łaski jest nieważne. Dodał jednak, że Andrzej Duda może skorzystać z niego teraz, gdy byli szefowie CBA zostali skazani prawomocnym wyrokiem.
Teraz byłoby one legalne, jeśli prezydent naprawdę uważa, że ci panowie nie powinni odpowiadać za to, co zrobili i za co zostali prawomocnie skazani. Nikt nie będzie mu dokuczał z tego powodu, a przerwałby ten spektakl - podkreślił premier.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w areszcie na warszawskim Grochowie. Pierwszy z nich stwierdził w liście do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, że rozpoczyna protest głodowy. W środę, 10 stycznia Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego zdecydowała na posiedzeniu niejawnym o odrzuceniu odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaszenia mandatu poselskiego. Uznano też, że decyzje podejmowane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie są aktami stosowania prawa. Organ nie ma statusu niezawisłego i bezstronnego sądu.
1 1
.
4 1
Geriatria atakuje.
1 1
No Donek,będzie się działo,czas się zastanowić, 100 konkretów na 100 dni ha ha ha.