Nie daj się świątecznej gorączce! Sopot może być oazą spokoju podczas świątecznego szaleństwa

Powrót z pracy do domu w okresie przedświątecznym może być... męczący. Po przekroczeniu progu czeka nas odwieczna walka - karp czy łosoś? Grzybowa czy barszcz? Ile sałatek zrobimy? Wszystkie prezenty są już gotowe? Odwieczne bożonarodzeniowe pytania mogą przyprawić nas o ból głowy. Sopot oferuje nam jednak wiele miejsc, w których możemy odpocząć od zgiełku ostatnich dni grudnia.

Podstawowa zasada, o której musimy pamiętać to... nie przesadzać. Czasami po świątecznym śniadaniu warto zrezygnować z fotela i wybrać się na spacer. Może okazać się, że w centrum kurortu zaintryguje nas jeden z sopockich lokali. Może chwilę w nim odpoczniemy? Naładujemy akumulatory przy zimowym naparze albo kawie? Kto wie, może zamiast popołudnia przy patelni, spędzimy je z rodziną w urokliwej restauracji?

Na spacer do lasu

Jeśli przedświąteczna gorączka nas wykończyła lub brakuje nam świątecznych inspiracji, warto udać się na spacer do lasów otaczających Sopot. Z zielonych płuc kurortu skorzystamy niemal wszędzie. Sięgające nieba drzewa dumnie pilnują mieszkańców na Przylesiu, Brodwinie oraz przy ul. Malczewskiego. Podobnie wygląda sytuacja po drugiej stronie miasta. Może dawno nie odwiedzaliście Stadionu Leśnego i pobliskiego rezerwatu Zajęcze Wzgórze? Zapomnieliście, w którym miejscu sopockich lasów znajdują się ruiny restauracji "Großer Stern" (Wielka Gwiazda)? Odpowiedź jest jedna - czas na spacer, którego celem będą ścieżki sopockich lasów.

Odetchnij nadmorskim powietrzem

Las ochroni nas przed wiatrem, którego w grudniu jest wyjątkowo dużo. Jeśli porywiste podmuchy przypominają wam, że mieszkacie nad morzem i wyjątkowo lubicie to uczucie, warto wybrać się na spacer na sopocką plażę. O tej porze roku piach nie jest jeszcze rozgrzany. Brakuje także turystów walczących o miejsce na parawan. 

Szansa na spacer bez turystów?

Jeśli należysz do osób, które nie przepadają za gwarem i falą turystów, wykorzystaj sezon zimowy na spacer po Sopocie. Na Monciaku i molo miniesz jedynie pojedyncze osoby. Place i parki dźwięczą jedynie odgłosami bawiących się dzieci. Alejki nadmorskie i Sopockie Błonia przez kilka miesięcy pozostaną jeszcze oazą spokoju mieszkańców kurortu. 

Propozycje zimowego spaceru po Sopocie sprawdzą się nie tylko w okresie świątecznym. Warto odejść od bożonarodzeniowego stołu, by wybrać się na przechadzkę po najbardziej zielonym mieście w Polsce. Jeśli odwiedzą Was goście, nie zapomnijcie pochwalić się pięknem kurortu.