O dużym szczęściu może mówić 12-letni rowerzysta, który wczoraj po południu zderzył się z samochodem toyota yaris. 12-latek z urazem barku trafił do szpitala. Do zdarzenia doszło przed godz. 17.00 na skrzyżowaniu ulic: Andersa i Armii Krajowej w Sopocie.
Na miejsce zdarzenia pilnie zostali skierowani policjanci z wydziału ruchu drogowego, załoga karetki pogotowia i strażacy. Funkcjonariusze drogówki wstępnie ustalili, że kierujący toyotą yaris 72-latek jechał ulicą Andersa w kierunku ul. Armii Krajowej i na skrzyżowaniu tych ulic nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzyście, który jechał po ścieżce dla rowerów wzdłuż ul. Armii Krajowej. W wyniku uderzenia rowerzysta spadł z roweru i doznał obrażeń ciała. Uszkodzeniu uległ również uczestniczący w wypadku rower nastolatka oraz samochód. Wyjaśniając okoliczności zdarzenia mundurowi m.in. przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, wykonali szkic sytuacyjny, rozpytywali osoby oraz ustalali świadków zdarzenia. Policjanci drogówki sprawdzili również trzeźwość 72-letniego mieszkańca Sopotu i ustalili, że był on trzeźwy. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku drogowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Sopoccy policjanci apelują o ostrożność i rozwagę na drodze. Lato zbliża się do nas dużymi krokami, a jak wiadomo jest to czas, gdy na polskich drogach przybywa jednośladów. Jak wynika z policyjnych statystyk jest to również okres, w którym zdecydowanie wzrasta ilość wypadków z udziałem rowerzystów, motorowerzystów i motocyklistów. Pamiętajmy o tym i dokładnie obserwujmy drogę uważając na cyklistów oraz pieszych. Unikajmy gwałtownych, niepotrzebnych i nieprzemyślanych manewrów na drodze. Zachowajmy szczególną ostrożność w rejonie przejazdów dla rowerzystów oraz przejść dla pieszych. Pamiętajmy, że cykliści są równoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego
Apir16:34, 19.04.2019
Rowerzyści jak kamikadze. Może jeszcze kaptur i słuchawki. Jeśli uszkodził samochód, to znaczy, że nawet nie hamował. 16:34, 19.04.2019
karolina21:22, 19.04.2019
Straszne wydarzenie. Jeżdżę tą trasą kilka razy dziennie. Niestety to skrzyżowanie jest straszne. Jadąc samochodem ulicą Andersa (od Niepodległości do Armii Krajowej) niestety nie widać rowerzystów, którzy jadą ścieżką rowerową. Skręcając w lewo w Armii Krajowej trzeba bardzo mocno wyjechać do przodu, żeby sprawdzić czy czasem nie jedzie jakiś rowerzysta... Chaszcze są tam tak duże i wysokie, że widoczność b. słaba. A tempo z jakim cisną na tej trasie rowerzyści....
21:22, 19.04.2019
też rowerzystka21:45, 19.04.2019
Ta !!!! najlepiej zwalajcie wszystko na rowerzystów!!!! bo sami nie macie sobie nic do zarzucenia ?...kierowcy ,, bombowców,,!!!!! tak jak wszyscy użytkownicy dróg, chodników i ścieżek, wam się też nic nie stanie jak trochę zwolnicie ! Nie raz to kierowca samochodu nie zachował należytej ostrożności i przez to straciła życie dziewczyna jadąca prawidłowo ścieżką wzdłuż Grunwaldzkiej !!!! a przykładów na waszą niefrasobliwość i często chamstwo!!! jest więcej. A o wysokie chaszcze, to pretensje raczej nie do rowerzystów!!!!
21:45, 19.04.2019
Drogowiec07:20, 20.04.2019
A 9 na 10 kierowców samochodów nie widzi że tam jest znak STOP!!! 07:20, 20.04.2019
Kierowca i rowrzysta16:50, 28.04.2019
Na tej drodze Andersa do Armii krajowej brakuje dla jadących z dołu lustra w którym byłoby widać jadących rowerzystów z lewej strony. Stając na STOPIE nie widać zbyt wiele i trzeba się wysunąć na tyle, że w każdej chwili rowerzysta może wpaść na samochód. Często tamtędy jeżdżę z dużą ostrożnością, ale do puki tego nie poprawi zarząd zajmujący się odpowiednimi oznakowaniem do tego typu wypadków będzie dochodziło. 16:50, 28.04.2019
Rowerzysta11:36, 24.04.2019
1 0
Nie oszukujmy sie, *%#)!& jak dzikie bąki na tych 2 - śladach jakbyście rakietą opancerzoną jechali. I co z tego czyja to wina, co ci da to ze bedzie wina kierowcy jak trafisz z połamanym kregoslupem do szpitala i do konca zycia bedziesz przez rurke ssał pokarm? Pamietaj, jako slabszy jestes na straconej pozycji, ch... ci da, ze bedzie wina kierowcy. On bedzie mial wgnieciona blache, a ty bełkotał i sie slinil przez reszte swoich dni. To tak jak piesi robiący sobie przedłużenie monciaka z przejscia dla pieszych. Mysl rowerzysto bo to Ciebie koniec koncow zaboli. I nie bedzie mialo znaczenia wtedy czyja to wina. 11:36, 24.04.2019