W minioną sobotę, 15 lipca, plaża przy klubie Atelier w Sopocie była miejscem spotkania otwartego, zorganizowanego w ramach Wakacyjnej Trasy Lewicy. Wydarzenie, które rozpoczęło się o godzinie 17:00, przyciągnęło zarówno mieszkańców Trójmiasta, jak i sympatyków Lewicy z różnych zakątków kraju. Wśród gości znaleźli się posłowie, posłanki oraz działacze partyjni, w tym Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Adrian Zandberg, Włodzimierz Czarzasty, Marek Rutka, Katarzyna Kotula, Magdalena Biejat i inni.
Spotkanie otworzył Michał Piękoś, przewodniczący Nowej Lewicy w Sopocie, który w swoim przemówieniu potencjał nadmorskiego kurortu. Z dumą mówił o tym, że Nowa Lewica osiągnęła tu w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku najwyższy wynik ze wszystkich powiatów w okręgu.
"Dzień dobry, państwu. Nazywam się Michał Piękoś. Jestem przewodniczącym Nowej Lewicy w naszym pięknym, nadmorskim Sopocie, naszym ukochanym kurorcie. Witam serdecznie! Spotykamy się w Sopocie nieprzypadkowo. Ja nie lubię się chwalić, ale to tutaj, w Sopocie, Nowa Lewica w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku uzyskała najwyższy wynik ze wszystkich powiatów w naszym okręgu. Tak że Lewica będzie rządziła! Zobaczycie! Sopot jest miastem tęczowym, kolorowym, otwartym, nowoczesnym, a już wkrótce będzie miastem czerwonym. Jestem o tym przekonany" - mówił Michał Piękoś, przewodniczący Nowej Lewicy w Sopocie.
W ramach Wakacyjnej Trasy Lewicy, działacze polityczni wyruszają w podróż po Polsce, aby spotkać się z obywatelami i obywatelkami w różnych miejscach, takich jak bazary, targowiska, kąpieliska czy plaże.
"Chcemy być tam, gdzie odpoczywają Polki i Polacy, aby porozmawiać o codziennych problemach, z jakimi borykają się polskie rodziny" - zapewniają posłanki i posłowie Lewicy. "Chcemy przedstawiać nasze propozycje, ale przede wszystkim słuchać, co mają nam do powiedzenia ludzie".
W piątek, 14 lipca, Wakacyjna Trasa Lewicy zawitała do Malborka, Orkusza oraz Kwidzyna. Natomiast w sobotę, 15 lipca, ekipa Lewicy odwiedziła Trójmiasto, rozpoczynając dzień w Gdyni (Bulwar Nadmorski im. Feliksa Nowowiejskiego o godzinie 10:00), następnie przenosząc się do Gdańska (Plac Solidarności o godzinie 12:00) i kończąc w Sopocie
Wielu obecnych na spotkaniu miało okazję z bliska poznać swoich przedstawicieli politycznych, zadawać pytania, wyrażać swoje opinie i zapoznać się z programem ugrupowania. Spotkanie w Sopocie było też doskonałą okazją do nawiązania bezpośredniego dialogu i wspólnego dyskutowania o sprawach istotnych dla społeczeństwa. Nie zabrało także odniesień do polityki lokalnej i spraw sopockich.
- Samorządy mają budować mieszkania czynszowe z regulowanym czynszem. Bezpieczne, które dają ludziom stabilność życiową. Dają dach nad głową. Które zostają na zawsze w zasobie publicznym. To nie jest tak, że sami to sobie żeśmy, proszę państwa, wymyślili i że to jest pomysł teoretyczny. Ja dosłownie kilka dni temu wróciłem z Wiednia. Tam spotkaliśmy się z burmistrzem Ludwigiem, spotkaliśmy się z Andym Bablerem - naszym przyjacielem, liderem austriackiej Lewicy, która stoi za austriackim programem mieszkaniowym. Spotkaliśmy się z ekspertami ze spółki miejskiej, która odpowiada za budowanie mieszkań i za administrowanie mieszkaniami. Rozmawialiśmy o naszym projekcie. Rozmawialiśmy o tym, jak te dobre rozwiązania, które funkcjonują w Wiedniu, których Austriakom zazdrości pół Europy po prostu wykorzystać w Polsce - wspominał Adrian Zandberg, współprzewodniczący Lewicy Razem.
- Proszę Państwa, chcemy, żeby co roku jeden procent PKB, spore pieniądze, około 20 mld złotych trafiało na ten cel do samorządów. W ten sposób w ciągu jednej kadencji sejmu będziemy w stanie zbudować w Polsce 300 tys. mieszkań czynszowych, mieszkań na wynajem. I teraz ważna zasada. To jest zasada, która obowiązuje w Wiedniu: co zostaje zbudowane za publiczne pieniądze, nigdy nie podlega prywatyzacji. Dzięki temu w Wiedniu jest tak, że z roku na rok tych mieszkań nie jest coraz mniej, tylko coraz więcej. Mówię o tym w Trójmieście, bo wszyscy państwo wiecie, że tutaj niestety włodarze miejscy bardzo lubią prywatyzację i bardzo lubią spychać sobie problem mieszkań i powiedzieć: "to nie nasz kłopot, niech rynek się tym zajmie" - kontynuował polityk.
- Dochodzimy do tego, o czym mówiłem na początku. To znaczy ten rynek tak naprawdę większości ludzi, którzy pracują w Polsce mówi: "nie będziecie mieli mieszkania". To nie jest mądre, to nie jest zdrowe, to nie jest etyczne. W Wiedniu jest odwrotnie. Dzięki konsekwentnej lewicowej polityce mieszkaniowej młodzi ludzie, którzy zaczynają pracę, mają dostęp do mieszkania po cenach najmu niższych niż ceny rynkowe w Polsce, chociaż Wiedeń jest miastem bogatszym nim miasta polskie, chociaż Austria jest krajem bogatszym niż Polska. Dlaczego to jest możliwe? Bo wyjęli mieszkalnictwo społeczne z logiki rynku. Uznali, że mieszkalnictwo społeczne to jest usługa publiczna. Tak jak edukacja, tak jak ochrona zdrowia, tak dach nad głową jest prawem człowieka - przekonywał.
- Dzisiaj w Sopocie prezydent Karnowski mówi o tym sporo, że buduje mieszkania komunalne. Tylko to, czego nam nie mówi niestety, to jest to, że 3/4 zasobu komunalnego w Sopocie zostało wyprzedane w latach 90. I jako Lewica mamy bardzo konkretny program. To jest to, o czym mówił Adrian Zandberg i Magda Biejat: budownictwo socjalne to jest budowanie państwa przez rząd i przez samorządy, a nie tylko i wyłącznie wysługiwanie się deweloperami, którzy to tworzą miasta nieprzyjazne, nieprzystępne dla mieszkańców, poprzez grodzenie ich i budowanie w totalnym odseparowaniu od architektury transportu publicznego" - przekonywał Michał Piękoś, przewodniczący Nowej Lewicy w Sopocie.
Jeżeli nie mieliście okazji uczestniczyć w spotkaniu w Sopocie, nie martwcie się! Wakacyjna Trasa Lewicy wciąż trwa i z pewnością zobaczymy więcej wydarzeń, które umożliwią bezpośrednią interakcję z przedstawicielami ugrupowania. Tych z Was, którzy chcieliby zapoznać się z przebiegiem ostatniego spotkania, zachęcamy do zapoznania się z transmisją z tego wydarzenia.
Wakacyjna Trasa Lewicy zmierza w kolejne miejsca tak, aby dotrzeć do jak największej liczby osób i wysłuchać ich potrzeb. Jest to inicjatywa, która pokazuje, że istnieje alternatywa dla obecnego stanu polityki i możliwy jest udział obywateli w kształtowaniu przyszłości kraju.
[ZT]17968[/ZT]
Piotr17:34, 17.07.2023
Razem straciło w moich oczach, kiedy to los ukraińskiego wyrobnika stał się ważniejszy niż los polskiego pracownika.
Morfeusz 10:14, 18.07.2023
Wszędzie DAJ DAJ DAJ, ZA DARMO. Cała Magdalenka jest taka sama w programie gospodarczym.
Czujny10:28, 18.07.2023
1 0
Bo to lewica tylko z nazwy..