Zamknij

Plener czytelniczy w Parku Hestii, czyli z jakimi autorami spotkaliśmy się podczas literackiej podróży dla dzieci i młodzieży

13:25, 27.06.2023 Aktualizacja: 13:25, 27.06.2023
Skomentuj Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Pasja i książki łączą wszystkich. Po raz kolejny przekonaliśmy się o tym podczas literackiego wydarzenia dla dzieci, młodzieży i nie tylko. W pierwszą sobotę wakacji, czyli 24 czerwca w Sopocie odbył się pasjonujący Plener Czytelniczy. Tego dnia w Parku Hestii królowała literatura i atmosfera pełna pasji. Piękna wakacyjna pogoda, spotkania z autorami, czytanie fragmentów książek, ważne rozmowy o współczesnej literaturze i przede wszystkim dobra zabawa, której towarzyszyły darmowe, pyszne lody, gofry, lemoniada i nie tylko. Tak w skrócie wyglądała podróż do magicznego świata książek. Co jeszcze działo się tego dnia w parku?

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Na scenie głównej zaraz po odczytaniu fragmentu książki Antosia w bezkresie mieliśmy okazję poznać autorów książek nominowanych w tegorocznym konkursie Literackiej Podróży Hestii, którzy z chęcią opowiadali nie tylko o bohaterach swoich książek, ale również o swoich przygodach i o tym, co ich inspiruje do tworzenia. Pierwszym autorem, z którym rozmawiała wspaniała Weronika Wawrzkowicz był Andrzej Marek Grabowski. Sama prowadząca na początku podkreśliła, że to właśnie na książkach tego autora się wychowywała. Pan Andrzej, autor książki Biuro dzieci znalezionych, opowiadając o swoim dziele stwierdził:

- Ja zbieram opowieści. Słucham chętnie historii, które później pojawiają się w moich książkach. Najczęściej piszę książki, które opierają się na faktach. Sam też jestem bohaterem jednego opowiadania.

- Kto zachęcił mnie do bycia pisarzem? Uważam, że słowo pisarz jest zarezerwowane dla autorów literatury poważnej. Ja uznaję się za autora książek dla dzieci. Zawsze lubiłem czytać, miałem mnóstwo swoich ulubionych pozycji. Piszę chyba dlatego, że w głowie rodzą mi się różne pomysły i lubię słuchać historii. Postanowiłem je zapisywać, żeby po prostu nie zniknęły.

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Następnie odbyła się ważna dyskusja na temat literatury współczesnej dla dzieci i młodzieży z udziałem Katarzyny Wasilkowskiej (autorką wielu książek dla młodzieży i członkinią kapituły konkursu), Marii Deskur (wydawczynią serii „Czytam sobie” i prezeską Fundacji Powszechnego Czytania) oraz polonistką Anetą Korycińską (autorką bloga „Baba od polskiego”), którą poprowadził Marcin Żebrowski.

- Kanon lektur nie przekonuje, bo zwłaszcza w szkole podstawowej mamy pozycje, które często pisane są językiem niezrozumiałym i przedstawiają świat, który jest jeszcze dla uczniów niejasny. Dlatego dzieci nie mają tej radości czytelniczej. Lektury nie są dopasowane do młodego czytelnika, a czytanie przecież może być przyjemne i może być rozrywką – mówiła Aneta Korycińska.

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Po ciekawej debacie, na scenę ponownie zawitała Weronika Wawrzkowicz, która rozmawiała z Iloną Wiśniewską, autorką książki Przyjaciel Północy (nominowanej do nagrody Literackiej Podróży Hestii), fantastyczną reporterką i laureatką nagrody Grand Press za książkę Migot. Z krańca Grenlandii. Jak się okazało, bohater nominowanej książki w tegorocznym konkursie nie jest przypadkowy.

- To jest książka, która jest spełnieniem marzeń, bo napisałam ją dla mojego ulubionego dziecka- syna mojej najlepszej przyjaciółki. On przyleciał na Spitsbergen z Wrocławia jak miał 9 lat i bałam się, że mu się tam nic nie spodoba. Jest tam przecież tylko krajobraz, nie ma ludzi, nie ma drzew. Teraz ma 15 lat i jak sam twierdzi - tamte wakacje były dla niego najważniejsze w życiu. Stwierdziłam, że jako pisarka i podobno najlepsza ciotka mogę coś dla niego zrobić, co zostanie z nim na resztę życia i napiszę dla niego książkę, której będzie bohaterem.

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Inspirującym i przyjemnym punktem wydarzenia było również spotkanie z Zygmuntem Miłoszewskim, z którym także rozmawiała Weronika Wawrzkowicz. Tym razem ceniony autor zaskoczył czytelników książką dla dzieci pt. Uciekaj. Hydropolis, która również jest nominowana do głównej nagrody. Ta książka to nie tylko historia o podwodnym świecie pełnym przygód i zwrotów akcji. To przede wszystkim opowieść o drodze do wolności i walce o prawo do buntu. Skąd pomysł na takie przesłanie?

- Ta książka to prezent dla mojego dziecka. Od dawna miałem pomysł, by napisać o świecie, w którym najważniejsze jest przetrwanie tego świata. Świata, w którym najważniejsza nie jest władza polityczna czy policja. Tam, gdzie liczą się inżynierowie, którzy dbają o to, by konstrukcja przetrwała, a największym przestępstwem jest wykroczenie przeciwko tej konstrukcji. To, jak opisujemy świat zależy od tego, co mamy w głowie. Książka opowiada o tym, że nawet jeśli żyjemy w bezpiecznym miejscu, musimy mieć w sobie gotowość do zaryzykowania, by sięgnąć po wolność, po powietrze, po oddech. Mam wrażenie, że my żyjemy w takim świecie i przekazujemy to dzieciom, że wszystko jest wspaniałe i lepiej trwać w bezruchu, bo inaczej możemy naruszyć wspaniałość, która nas otacza. To błąd.

- Wolności uczymy się od dzieci. Mój syn kiedyś stwierdził, że wolność to jest wtedy, kiedy się wzrok nie zatrzymuje. Wolność to nie wtedy, gdy mamy przed sobą książkę, ekran czy nawet drugą osobę. To stało się również powracającą myślą w tej książce. Bohater, który żyje cały czas w zamkniętych pomieszczeniach pod wodą ma marzenie. Niekoniecznie, żeby zobaczyć powierzchnię, ale żeby ujrzeć długi korytarz, gdzie wzrok się nie zatrzymuje. Taka jest w tym definicja wolności – dodaje Miłoszewski.

Odbyła się również rozmowa z Aleksndrą Herzyk – ilustratorką i autorką powieści graficznej Wolność albo śmierć, która zachwyciła również wszystkich swoim historycznym strojem z drugiej połowy XVIII wieku.

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Najmłodsi uczestnicy mieli okazje nie tylko posłuchać swoich ulubionych autorów i zadać im nurtujące pytania bezpośrednio na głównej scenie, ale również skorzystać z wielu dostępnych i kreatywnych atrakcji. Na chętnych czekały między innymi warsztaty artystyczne, które składały się z projektowania eko-zakładek, tworzenia kolaży lub własnych wyklejanek. Warsztaty przygotowała również Fundacja Integralia, która z chęcią podzieliła się tajemnicami pisma Braille’a, ucząc przy tym dzieci o tym, jak czytają osoby niewidzące.

Fot. Alicja Pruszyńska - Esopot.pl

Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się również warsztaty inscenizacyjne prowadzone przez Sopocki Teatr Muzyczny Baabus Musicalis. Teatr i literatura to dla dzieci połączenie niezwykłe. Widać było, że ogromną radość sprawiało im odgrywanie scen z ulubionych książek. Najwierniejsi fani pokusili się nawet o pytania do autorów, o to jaką scenę ze swojej książki chcieliby ujrzeć. Na zakończenie wydarzenia uczestnicy mogli obejrzeć improwizacje teatralne, wykreowane na podstawie nominowanych książek. Trzeba przyznać, że każda z nich jest wyjątkowa i ważna, ale o tym, kto zdobędzie główną nagrodę w konkursie w wysokości 50 tysięcy złotych dowiemy się już we wrześniu.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%