W ostatnim czasie poławianie bursztynu zyskuje na popularności. Dla jednych jest to aktywny sposób na spędzenie wolnego czasu, nowe, nietypowe hobby, a dla innych sposób na dodatkowy zarobek. Jak przeprowadzać takie poszukiwania? Co można znaleźć? I czy faktycznie da się w ten sposób podreperować domowy budżet? Spieszymy z odpowiedzią!
Jeśli jesteście ciekawi, jak w praktyce wygląda poławianie bursztynu, zachęcamy do zapoznania się z materiałem wideo udostępnionym na kanale HornetLu w serwisie YouTube. Autor nagrania postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z poszukiwaniem "złota Bałtyku" na sopockiej plaży. "Turystów wielu, przez co poławianie bursztynu dość nietypowe, ale coś wpadło do kolekcji. Co prawda niewiele, ale zawsze to coś" - przekonuje.
Co stoi za sukcesem sopockiego poszukiwacza bursztynu? W jaki sposób przygotować się do poławiania? Jak się okazuje, licząc na efekty, można sobie pomóc co najmniej na kilka sposób. Co jest istotne?
Bursztyn można zbierać przez cały rok, jednak najlepsze warunki do tego panują od września do kwietnia. To właśnie wtedy woda w morzu ma niską temperaturę, dzięki czemu zachowuje odpowiednią gęstość, sprzyjającą wypłynięciu bursztynu na powierzchnię. Oprócz tego w okresie od jesieni do wiosny możemy spodziewać się silnych wiatrów, które ułatwią nasze zadanie.
Na poszukiwania najlepiej wyruszyć podczas sztormu lub zaraz po nim. Ważny jest również kierunek, z którego wieje. Idealne warunki obejmują wystąpienie wiatru północno-wschodniego, po którym przyjdzie wiatr południowy lub południowo-zachodni. Pierwszy z nich przyniesie bursztyn z Obwodu Kaliningradzkiego, gdzie według szacunków znajduje się 90% całych jego zasobów światowych, a drugi umożliwi wyrzucenie "złota Bałtyku" na plażę. Zdaniem doświadczonych poławiaczy takie warunki nie zdarzają się jednak zbyt często, a co za tym idzie - poszukiwania nierzadko prowadzone są w mniej sprzyjających okolicznościach.
Choć bursztynu można poszukiwać bez żadnego sprzętu, warto mimo to rozważyć jego zakup. Może on bowiem radykalnie zwiększyć nasze szanse na odnalezienie najcenniejszych okazów. Co może się nam przydać podczas poszukiwań? Kalosze, wodery albo spodniobuty oraz podbierak. Mając taki sprzęt nie będziemy zdani na przeszukiwanie plażowych śmieci przebranych już przez innych plażowiczów. Zamiast tego sami będziemy mogli wyłowić nieco patyków, muszli i wodorostów, w nadziei na to, że wśród nich znajdziemy upragnione kawałki bursztynu. Jeśli grzebanie w tym, co wyłowiliśmy chcemy nieco usprawnić, przyda nam się również latarka UV. Pod wpływem światła ultrafioletowego łatwiej będzie nam odróżnić bursztyn od innych, niekoniecznie wartościowych, znalezisk. Cel naszych poszukiwań powinien znacząco wyróżniać się biało-żółtym kolorem, zwłaszcza w nocy.
Jedną ze wskazówek dla poszukiwaczy bursztynu może być obserwacja ptaków. Jeśli po sztormie w danym miejscu zauważymy dużą gromadę mew, istnieje spora szansa na to, że znajdziemy w ich pobliżu tzw. morskie śmieci. To właśnie wśród nich powinniśmy prowadzić nasze poszukiwania.
Nawet najlepszy sprzęt i najlepsze warunki nie dadzą nam gwarancji, że nasze zbiory będą satysfakcjonujące. Czasami potrzebny jest po prostu łut szczęścia. Pewne jest natomiast, że zwiększymy swoje szanse, jeśli nie poddamy się po pierwszych kilkudziesięciu minutach czy nawet kilku godzinach, a będziemy kontynuować do skutku. Niekiedy może być tak, że na największe zdobycze natrafimy dopiero po kilku dniach poszukiwań, zas innym razem prawdziwe skarby będą na nas czekały dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Większość jubilerów oraz innych podmiotów skupujących bursztyn dokonuje wyceny indywidualnie. Cena za kilogram będzie się różniła w zależności od wielkości bryłek, ewentualnych pęknięć, przejrzystości czy obecności okluzji organicznych, czyli skamieniałych organizmów.
Dla przykładu, według danych firmy jubilerskiej Gemur, średnie notowania sprzedaży surowca bursztynowego w Polsce netto za 1 kg to:
[ZT]14997[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz