Jacek Karnowski był gościem programu "Tłit" Wirtualnej Polski. Podczas rozmowy, która odbyła się 9 stycznia rano, wypowiedział się m.in. na temat działań prowadzonych w Zatoce Sztuki. Zaznaczył, że miasto zrobiło wszystko, by "skończyć ten niecny proceder".
My, jako samorząd sopocki, ale też inne samorządy w takich przypadkach, zrobiliśmy wszystko, żeby skończył się ten niecny proceder. Z przerażeniem patrzę, że system prawa w Polsce doprowadza do tego, że osoby, które gwałciły czy dopuszczały się procederu pedofilskiego, a nawet ich mocodawcy, chodzą na wolności i otwierają swoje interesy, także poza granicami Polski - mówił w poniedziałek Jacek Karnowski.
Prezydent Sopotu odniósł się w ten sposób m.in. do doniesień Sylwestra Latkowskiego, twórcy dokumentu "Nic się nie stało", który poświęcony jest procederowi prowadzonemu w Zatoce Sztuki. Reżyser ujawnił w mediach społecznościowych dowody, świadczące, że Marcin T. - były właściciel Zatoki Sztuki - otworzył biznes w Hiszpanii.
W Sopocie zrobiliśmy wszystko, aby zakończyć haniebny proceder wykorzystywania kobiet i dziewczyn. Ale widać że pomysłodawcy działają dalej, tylko że w Hiszpanii… przerażajace https://t.co/hajSiOsSGO
— Jacek K. Karnowski (@KarnowskiSopot) January 8, 2023
Jacek Karnowski zwrócił także uwagę, że w Sopocie działają grupy, które chcą przejmować atrakcyjne grunty.
- Niestety, mamy w dużych i atrakcyjnych miastach tak, że działają tam pewne ekipy, które chcą przejąć atrakcyjne nieruchomości, [...] czynią takie niecne procedery. Zrobiliśmy wszystko, żeby z jednym i drugim skończyć. Niestety, z przerażeniem patrzę, jak jestem atakowany przez farmy trolli, jak takie osoby chodzą na wolności. Niestety, pojawiają się także w tzw. publicznych mediach i atakują tych, którzy ich łapią. Jak mają czuć się policjanci albo ofiary tych osób, kiedy te osoby są ciągle na wolności? To dla mnie jest rzecz niepojęta. I jest zapytanie: dlaczego są na wolności? - zastanawiał się podczas programu Wirtualnej Polski prezydent Sopotu.
Proceder porównał do metod działaczy komunistycznych.
To jest tak samo jak byli dygnitarze komunistyczni czy przestępcy powiązani z biznesami rosyjskimi przejmują grunty w Sopocie, także bardzo atrakcyjne. Co ciekawe, te dwa procedery są ze sobą pomieszane - mówił w programie "Tłit".
Prezydent Sopotu odniósł się także do wywiadu Marcina T. Rozmowę z byłym właścicielem Zatoki Sztuki opublikowano na łamach "Dziennika Śledczego". Biznesman przyznał, że Jacek Karnowski zainteresował się budynkiem, ponieważ okazał się "biznesowym strzałem w dziesiątkę". Mówił też, że samorządowiec często pojawiał się w klubie i odwozili go kierowcy współpracujący z Marcinem T. - również owiany złą sławą "Krystek".
Mam propozycję, by pan Marcin T. ujawnił akt oskarżenia. Bo mówi, że nic takiego się nie działo w Zatoce Sztuki, mówi, że nie ma żadnych zarzutów, a ja znam ten akt oskarżenia, czytałem go. [...] Niech pan Marcin T., skoro jest taki czysty, ujawni ten akt oskarżenia, zamiast gadać bzdury i pomawiać. [...] Pan Marcin T. może mnie pomawiać, ile chce. To nie zmieni jednego zdania w tym wszystkim. On jest pod oskarżeniem bardzo poważnych przestępstw, dotyczących także osób nieletnich. I dobrze byłoby, żeby dziennikarze, którzy udzielają mu swoich łam, zapytali go o akt oskarżenia - odpowiedział Jacek Karnowski.
Przypomnijmy, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia funkcjonariusze policji, przy współpracy prokuratury i techników kryminalistyki otoczyli taśmą i zabezpieczyli budynek dawnej Zatoki Sztuki. Śledczy nie ujawnili, czy zabezpieczenie terenu ma związek ze śledztwem w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek, bo właśnie Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie prowadzi śledztwo w tej sprawie.
[ZT]15604[/ZT]
Ekolog18:18, 09.01.2023
Czy praworządny sołtys posprzątał już swoje śmieci z TPK?
stąd19:27, 09.01.2023
Budynek Zatoki Sztuki należy do miasta, a najem był negocjowany szczegółowo, także co do funkcji, a nawet misji, którą Zatoka Sztuki miała pełnić. Umowa trwała przez lata. Nie ma takiej umowy, której nie można wypowiedzieć.
Dlaczego pan prezydent nie wypowiedział umowy Zatoce Sztuki?
Mieszkańcy Sopotu07:20, 10.01.2023
Parafrazując słowa tego co na zdjęciu :
,,Zrobiliśmy wszystko, żeby skończyć twój proceder,,.
Mamy już 2 hektary Sopotu bez sołtysa.
Rafał 08:09, 10.01.2023
Czyli nic,jak nie wiesz ,to masz to na sumieniu,to co tam się działo i przestań robić z siebie ofiarę bo tak nie jest .
Rafał 08:17, 10.01.2023
Kto był osobą odpowiedzialną za ustawienie w tym miejscu szafy Romana Polańskiego (Pedofila ściganego przez Amerykański wymiar sprawiedliwości,pytam się również gdzie ta szafa obecnie się znajduje opowiedz nam Jacku jak promowałeś ten syf,pamiętamy!!!!!!
Rafał 08:24, 10.01.2023
Drogi Jacku ja też patrzę na system prawa w Polsce z przerażeniem który ciebie ułaskawił z bardzo poważnych zarzutów, dlaczego wypierałeś się znajomości z twoim kolegą Groblewskim, ktoś kto ma czyste sumienie w tej sprawie nie musi tego robić
Rafał 09:14, 10.01.2023
Jacek a jak to jest z tymi grupami działającymi w Sopocie które przejmują atrakcyjne grunty, sprawa ma się gruntów w Sopocie przy ul 1 Maja dawne schronisko dla bezdomnych zwierząt i okolice możesz wskazać co to za grupa przejęła te grunty.
Morfeusz 09:30, 10.01.2023
Ale tych polityków, prawników, biznesmenów, którzy wykorzystywali nieletnie (poszukajcie sobie o samobójstwach dziewczyn) już aresztowali na pęczki... A nie, poczekaj.... Tylko Krystka wystawili? Ojojoj. I miasto nic nie wiedziało przez lata. Biedaczki.
Coraz cieplej09:59, 11.01.2023
Kiedy powstawała Zatoka Sztuki, to był już Dream Club zarządzany przez tego samego właściciela. Urząd Miejski wiedział z kim wiąże się umową dotycząca Zatoki Sztuki. Robi się coraz cieplej!
Nikoś Ruletka życia12:56, 14.01.2023
Polecam książkę Nikoś Ruletka życia wdowy po Nikodemie Skotarczaku. Wątek Yacht Clubu też tam jest pokrótce opisany, ciekawy, bo to się łączy czy nie jest to czasem to samo miejsce gdzie poźniej była Zatoka Sztuki? I tam własnie w książce też o biznesmenie Mariusku O. jest także o prałacie Jankowskim...i wiele więcej. Też o prawej ręce, przyjacielu i wspólniku Nikosia o pseudonimie Kura, z którym miał Hestię. Ciekawe też o Józku P. ps. Judoka wątki. Kolejny ciekawy wątek w książce spotkanie w Sopocie z jednym z najbogatszych wówczas Polaków z innego regionu Polski. I tak dalej i tak dalej. Trójmiasto (ten k....widołek) jak w soczewce. Każdy mieszkaniec Trójmiasta powinien przeczytać.
Mariusz17:38, 15.01.2023
Czytałem, a teraz czyta żonka :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
5 0
i ile kasy z tego wpadło wiadomo gdzie