26-letnia pani Marta - mieszkanka sopockiego Brodwina - zbiera środki, które pozwolą jej na operację. Zabieg będzie wykonany 12 września w Barcelonie. Podobne działania nie są dostępne w Polsce.
Wpłat na zbiórkę można dokonywać pod tym >>>LINKIEM<<<.
Jak przekazała pani Joanna, jedna z osób propagujących zbiórkę, 26-latka jest absolwentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Nie zdążyła leczyć ludzi, bo okazało się, że sama potrzebuje pomocy. Przed chorobą była nie tylko studentką, ale także jedną z najszybciej układających kostkę Rubika (7 w Europie, 24 na świecie), miłośniczką salsy - czytamy we wpisie zamieszczonym na grupie Sopot Moje Miasto.
Pani Marta przedstawiła swoją historię w opisie zbiórki na portalu Zbieram.pl.
Mam na imię Marta, mam 26 lat. Jestem absolwentką stomatologii.
Niestety nie zdążyłam zacząć pracy ani normalnego życia z powodu choroby. Na studiach zerwałam ACL, więzadło kolana. Potem operacja i rehabilitacja. Od tego momentu rozpoczęły się problemy i moja gehenna.
Najpierw pojawiły się problemy z chodem, słabość mięśni aż po opadanie głowy. Rehabilitacja pogarszała mój stan zdrowia, pojawiły się jeszcze większe zaniki mięśni.
Teraz objawy postępują galopująco.
Najgorszym objawem jest ból, który towarzyszy mi codziennie, 24 godziny na dobę. Nie reaguje na żadne leki przeciwbólowe, nawet opioidowe (dodatkowo zwiększają trudności z oddychaniem).
Moje obecne objawy to wykręcanie stawów, niemożliwość uniesienia i utrzymania głowy.
Kołnierz stabilizujący pogarsza sytuację z oddechem i chodem. Mam problemy ze spionizowaniem się, a nawet obrotem w łóżku, omdlenia, tachykardia przy pionizacji 150/min. Drętwienia rąk i nóg przy próbie poruszenia z uczuciem prądu i gorąca przez cały kręgosłup.
Trzymanie głowy w wymuszonej, skręconej pozycji. Oczopląs, podwójne widzenie. Brak poczucia własnego ciała. Potworne bóle głowy z powodu napinania rdzenia, zaburzenia pamięci, bezsenność spowodowana utrudnionym oddychaniem.
Liczne konsultacje neurologów i neurochirurgów nie wyjaśniały sytuacji.
Sytuacja zmieniła się, kiedy dwóch neurochirurgów postawiło podejrzenie ukrytego zakotwiczenia rdzenia na podstawie nieprawidłowej jego szerokości, widząc związek z szybko postępującymi objawami.
Z powodu napiętego rdzenia i niestabilności szyjnej, ząb obrotnika podrażnia rdzeń i pień mózgu (wymagany transport medyczny na leżąco).
Diagnoza została potwierdzona przez zespół lekarzy z Instytutu Chiari w Barcelonie. Zakwalifikowano mnie do operacji filum terminale.
W związku z mutacją genetyczna SMAD2 operacja w Polsce jest niedostępna.
Bardzo proszę o wsparcie finansowe. Koszt operacji ca. 20 tys. euro i lotniczy transport medyczny ca. 23 tys. euro. Wraz z rodziną nie jestem zdolna pokryć wszystkich kosztów. Operacja pilna w ciągu 7 do 10 dni.
Wpłat na zbiórkę można dokonywać pod tym >>>LINKIEM<<<.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz