Sopot: Hulajnogi przewróciły się na seniorkę! Kobieta trafiła do szpitala [LIST OD CZYTELNICZKI]

W środę, 13 lipca, doszło do wypadku na alejkach nadmorskich w Sopocie. Pod wpływem silnego wiatru hulajnogi elektryczne zaparkowane na skraju deptaka przewróciły się na prawie 90-letnią kobietę na wózku inwalidzkim. Ta w wyniku doznanych obrażeń trafiła do szpitala.

Seniorka została poszkodowana po tym, jak upadły na nią hulajnogi firmy Lime, jednego z najpopularniejszych operatorów tego typu sprzętu w Trójmieście. Na pomoc kobiecie momentalnie ruszyła jej wnuczka towarzysząca jej podczas spaceru. Dzięki pomocy krewnej kobieta została przewieziona na SOR, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.

- Wczoraj po godz. 17.00 otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że seniorka doznała urazu nogi. Osoba zgłaszająca nie chciała wzywać pogotowia ratunkowego na miejsce, lecz sama na własną rękę przewiozła 86-latkę do szpitala. Funkcjonariusze poinformowali o przysługujących prawach - poinformowała asp. szt. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Wnuczka poszkodowanej nie kryje oburzenia. Jak przekonuje, choć jej babcia doznała obrażeń na ciele, sytuacja ta mogła skończyć się znacznie gorzej.

List do redakcji

Hulajnogi to przekleństwo i są bardzo niebezpieczne! Stoją, gdzie popadnie w wielu miejscach niedozwolonych! (...) Nasze alejki to jakieś piekło. Szłam sobie z babcia po prawej stronie, a wiatr przewrócił hulajnogi prosto na moją babcię.

 

Kobieta, która ma 86 lat, jest bez jednej nogi, siedzi na SOR-ze już 6 godzin i zwija się z bólu, bo firmy oraz ludzie nie myślą oraz nikt nie pilnuje, gdzie są odkładane takie rzeczy. Czemu miasto nie walczy z tym dziadostwem tylko pozwala, aby Sopot wyglądał jak jeden wielki śmietnik?

 

A gdyby te hulajnogi spadły na małe dzieci, to co wtedy by się stało? U babci pomógł trochę wózek, a jak widać skutki tego będą gorsze. Noga w gips i szycie.

 

Kiedyś dojdzie do nieszczęścia i te hulajnogi kogoś zabiją.

[ZT]13560[/ZT]