W weekend dzielnicowy wspólnie z policjantem „patrolówki” zatrzymali do kontroli nietrzeźwe małżeństwo, które z imprezy wracało do domu rowerami. Za popełnione wykroczenie każda z osób została ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych. Podczas weekendowych działań w ręce mundurowych wpadli też inni kierujący samochodami, hulajnogami elektrycznymi i rowerem, którzy byli pod wpływem alkoholu.
W minioną sobotę około godz. 1.00 w nocy jadący ulicą Armii Krajowej w Sopocie dzielnicowy i policjant „patrolówki” zatrzymali do kontroli drogowej dwoje rowerzystów. Okazało się, że to małżeństwo z Gdańska w wieku 52-lat. Podczas rozmowy funkcjonariusze od razu wyczuli od nich zapach alkoholu. Gdańszczanie przyznali się, że wcześniej byli oni na urodzinowej imprezie i spożywali alkohol, a teraz jadą na stację kolejową, by pociągiem wrócić do Gdańska. Alkomat pokazał u kobiety 0,6 promila, u jej męża natomiast 0,8 promila alkoholu. Policjanci udaremnili dalszą jazdę małżeństwu i za popełnione wykroczenie każda z osób została ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych.
Mandatem w tej samej kwocie został też ukarany inny rowerzysta, którego chwilę później na Alei Niepodległości zatrzymali do kontroli ci sami policjanci. Widząc styl jazdy 29-letniego sopocianina nabrali oni podejrzeń, że jest nietrzeźwy, a badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia. Mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W rozmowie z policjantami rowerzysta oświadczył, że dzień wcześniej kupił rower, świętował jego zakup i jechał właśnie do sklepu po papierosy. Wartość nowego nabytku to około 2 tys. zł, czyli mniej niż kwota nałożonego mandatu.
W weekend sopoccy policjanci udaremnili dalszą jazdę również 7 kierującym hulajnogami elektrycznymi, którzy byli pod wpływem alkoholu. U pięciorga z nich, 28-letniej kobiety i czterech mężczyzn w wieku 20-24 lat, alkomat pokazał od 0,7 do 1,7 promila alkoholu i za to wykroczenie zostali oni ukarani mandatami w wysokości 2500 złotych. Pozostałe dwie osoby znajdowały się po użyciu alkoholu i policjanci ukarali ich mandatami w kwocie 1000 złotych.
W trakcie weekendowych działań stróże prawa wyeliminowali z dalszej jazdy również 27-letniego sopocianina, który mając promil alkoholu i nie posiadając uprawnień kierował samochodem, a także 37-latka z Gdańska, który będąc po użyciu usiadł za kierownicą auta. Ponadto policjanci drogówki udaremnili dalszą jazdę 34-latkowi z Sopotu, który bez uprawnień kierował pojazdem. Całą trójka za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem. Policjanci przypominają, jazda samochodem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania.
Źródło: KMP w Sopocie
[ZT]13126[/ZT]
!!!20:39, 16.05.2022
3 2
Bez przesady. Takie drakonskie kary to moze lepiej wprowadzic od razu kodeks Hammurabiego ? Albo krzeslo elektryczne. Jakby w Polsce pijaczkow nie bylo ... 20:39, 16.05.2022