Nie milkną echa wycinki drzew w sopockich lasach. O działanie na szkodę przyrody prezydent Jacek Karnowski wielokrotnie oskarżał Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Gdańsku. Powrócił także do pomysłu stworzenia rezerwatu na terenie miasta. Podobnego zdania jest część sopocian. Z opiniami nie zgadzają się leśnicy, którzy zwracają uwagę, że realizują jedynie założenia Planu Urządzenia Lasu.

Droga od historycznej Wielkiej Gwiazdy do strefy uzdrowiskowej wokół sanatorium Leśnik. Tak wygląda tak zwana praca pielęgnacyjna w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Pytanie, czy są to 80-letnie drzewa - zwracał uwagę w styczniu prezydent Jacek Karnowski.

Obecne prace na wskazanym odcinku rozpoczęły się 13 stycznia i potrwają do 26 lutego. Jak 14 lutego poinformował nas Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk, wycinka niemal zakończyła się.

Od 2018 roku na tym terenie drzewa usuwane są przerębowo, czyli punktowo. To ważna zmiana, ponieważ zakłada ona zaprzestanie wykonywania cięć zupełnych, które skutkowały powstawaniem w lesie półhektarowych polan bez drzew. Wprawdzie miejsca te byłyby ponownie obsadzone młodymi drzewami, jednak bardzo zmieniłoby to krajobraz lasu. Zimowe zabiegi prowadzone w tamtym fragmencie lasu są niemal zakończone. Pozostaje tylko uprzątnięcie drewna i naprawa leśnych szlaków - informuje rzecznik nadleśnictwa.

Łukasza Plonusa zapytaliśmy także, na podstawie jakiej decyzji sopockie lasy podlegają wycince.

O tym, jakie zabiegi gospodarcze mają być prowadzone w lesie gospodarczym decyduje Plan Urządzenia Lasu (PUL). Dokument ten jest sporządzany raz na 10 lat i zatwierdza go minister właściwy do spraw środowiska. Leśnicy wykonują zawarte w PUL postanowienia i mają ograniczone możliwości modyfikacji planu. Plan Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Gdańsk został zatwierdzony w 2015 roku - wskazuje rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk.

Dodał też, że to nie koniec tegorocznych wycinek w sopockich lasach.

W lasach przylegających do Sopotu na 2022 rok zaplanowano cięcia pielęgnacyjne polegające na regulacji zagęszczenia drzewostanu poprawiającej warunki wzrostu i rozwoju dla pozostałych drzew. Natomiast cięcia odnowieniowe polegające na punktowym usunięciu drzew mają sprawić, że do niższych warstw lasu dotrze więcej światła i zgromadzone tam siewki bukowe będą miały lepsze warunki do wzrostu - poinformował Łukasz Plonus.

Kwestia wycinek w sopockich lasach jest dyskutowana od kilku lat. Sprzeciwiają się jej sopoccy samorządowcy, na czele z prezydentem Jackiem Karnowskim. Już w 2019 roku Rada Miasta Sopotu podjęła rezolucję w sprawie ochrony lasów otaczających Sopot. 

Zlokalizowane na terenie Sopotu kompleksy leśne pełnią niezwykle ważną funkcję, zarówno kulturową, jak i przyrodniczą. Są pamiątką wielu historycznych wydarzeń i stanowią bezcenne zielone zaplecze rekreacyjne dla mieszkańców. Zlokalizowane na skraju wysoczyzny morenowej chronią ją przed erozją oraz niekontrolowanym spływem na obszary zabudowane. Cechują się także ponadprzeciętnymi walorami przyrodniczymi lasu podgórskiego, o czym świadczy chociażby włączenie ich w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego czy wyznaczenie na ich terenie licznych rezerwatów. Ponadto sopockie lasy zaliczają się do leśnego kompleksu promocyjnego Lasów Oliwsko-Darżlubskich - przekonywali wówczas radni.

[ZT]11814[/ZT]