"Nowe ośmiorniczki". W sieci i TVP zawrzało po utracie prawa jazdy przez Tuska

Donald Tusk, chyba najpopularniejsza osoba związana z Sopotem, stracił prawo jazdy. Nieodpowiedzialny rajd koło Mławy sprawił, że przez trzy miesiące nie usiądzie za kółko. Internauci i komentatorzy życia publicznego w Polsce zwracają jednak uwagę, że zdarzenie może zostać zapamiętane na dłużej niż 90 dni.

Przed godz. 11 w miejscowości Wiśniewo (k. Mławy) policja zatrzymała 64-letniego kierowcę skody, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 50 km/h. Zostało mu zabrane prawo jazdy i dostał mandat - przekazała Interii 20 listopada rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska.

Portal w innym źródle potwierdził, że wskazanym 64-latkiem był Donald Tusk. W Wiśniewie koło Mławy lider PO pędził z prędkością 107 km/h. Do sytuacji odniósł się na Twitterze.

Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 20, 2021

Ostra krytyka, i słusznie, spłynęła na lidera PO ze strony aktywistów miejskich oraz polityków Lewicy. Maciej Gdula skomentował sprawę z przymrużeniem oka i zasugerował przesiadkę na rower. Inni zwracali uwagę, że Donald Tusk nawet nie przeprosił za rajd w terenie zabudowanym. Przypomnieli, że bezpieczeństwo ruchu drogowego jest w Polsce na bardzo niskim poziomie. Sugerowali też wprowadzenie europejskich przepisów — proces sądowy za tak znaczne przekroczenie prędkości.

To nie było jakieś tam wykroczenie. Jechał Pan 107 w zabudowanym!
To prędkość potencjalnego zabójcy drogowego. Przez takie zachowania giną ludzie i mamy jedne z najgorszych statystyk #BRD w Europie.
Słowo „przepraszam” nawet w takiej sytuacji nie przejdzie przez gardło?

— Jan Mencwel (@JanMencwel) November 20, 2021

To nie są europejskie wartości. W krajach UE o najwyższym poziomie bezpieczeństwa przy takiej prędkości jest gwarantowany proces sądowy i ostracyzm polityczny.

— Krzysztof Ruciński (@ldzrucinski) November 20, 2021

W sobotę po południu, kilka godzin po doniesieniach Interii, do sprawy odniósł się Paweł Lęcki. Znany z celnego komentowania rzeczywistości nauczyciel również tym razem bezbłędnie wskazał, że przeciwnicy Tuska sprawnie wykorzystają złamanie przepisów ruchu drogowego. 

To bardzo poważne złamanie prawa będzie jak nowe ośmiorniczki i zastąpi rzetelną rozmowę na temat czegokolwiek, co bez przerwy łamie strona przeciwna - zauważył Paweł Lęcki.

Pięć godzin po wpisie Pawła Lęckiego okazało się, że jego komentarz do sytuacji znalazł odzwierciedlenie w Wiadomościach TVP. W materiale "Totalna opozycja tubą reżimu Łukaszenki" poruszono brak pomysłu Donalda Tuska na radzenie sobie z pandemią i kryzysem na polsko-białoruskiej granicy. W czterominutowym materiale zachowanie lidera PO nazwano kompromitującym i zestawiono z utratą przez niego prawa jazdy. Więcej materiałów przygotowały media sprzyjające Zjednoczonej Prawicy, między innymi wpolityce.pl.

Poniżej: nagłówki z portalu wpolityce.pl

W państwie z tak wysoką śmiertelnością na drogach, jakim jest Polska, zachowanie lidera opozycji bez wątpienia powinno podlegać ostracyzmowi społecznemu. Trudno nie odnieść również wrażenia, że kilkaset złotych mandatu oraz trzymiesięczna rozłąka z kółkiem są nieadekwatną karą i powinno dopisać się do niej kilka zer. Nie ze względu na stanowisko Donalda Tuska. W ten sposób powinno postępować się z każdą osobą, która nie respektuje przepisów prawa i naraża uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo.

Codzienne zachowania polityków nie powinny mieć jednak wpływu na życie publiczne w Polsce. Jak celnie zwrócił uwagę Paweł Lęcki, przewinienie w ruchu drogowym nie powinno przykrywać tematów, które są ważne dla społeczeństwa. Tym bardziej, media finansowane z pieniędzy Polaków nie powinny zestawiać ich z kryzysem na granicy oraz nieudolną polityką rządu związaną z pandemią koronawirusa. W Polsce przyzwyczailiśmy się jednak, że zazwyczaj to, co powinno znaleźć się w centrum zainteresowania, okazuje się zbyt trudne dla polityków Zjednoczonej Prawicy. Właśnie dlatego umiejętna propaganda sprzyjających im mediów posuwa się codziennie kilka centymetrów dalej.

* Materiał stanowi komentarz do aktualnych wydarzeń. Zawarte w nim opinie są elementem oceny wystosowanej przez autora i nie muszą wyrażać poglądów pozostałych członków redakcji portalu.