Kolka niemowlęca często powoduje niepokój i podenerwowanie u rodziców. Pojawia się najczęściej około 3 tygodnia życia dziecka niezależnie - wbrew niektórym mitom - od tego, czy maluch karmiony jest piersią czy butelką. Nie do końca wiadomo zresztą, jaki czynnik ją wywołuje. Przejmujący płacz dziecka spędza mamie i tacie sen z powiek, także w sensie dosłownym. Dobra wiadomość jest taka, że istnieje cały szereg sposobów, które umożliwią złagodzenie, a nawet całkowite wyeliminowanie tej dolegliwości. Nie istnieje jedno, zawsze działające remedium, dlatego warto próbować. Trzeba mieć także świadomość, że niektóre internetowe porady nie tylko nie są skuteczne, ale mogą nawet zaszkodzić. Z jakich sposobów warto skorzystać?
To, co sprawdza się w przypadku jednego niemowlaka, nie zawsze odniesie zamierzony efekt u drugiego dziecka. Ważne jest wyczucie i obserwacja malucha.
Jedna z teorii głosi, że powodem kolki jest powietrze połykane przez malucha wraz z mlekiem. Mankament ten mogą wyeliminować specjalne buteki antykolkowe. Są one wyposażone w system, który uniemożliwia tworzenie się pęcherzyków powietrza w mleku. Osiąga się to w różny sposób. W części butelek znajdziemy odpowietrzający zaworek w smoczku, inne konstrukcje uwzględniają wentylowaną podstawę lub rurkę odpowietrzającą. Niektóre butelki po prostu zakrzywia się do góry, co sprawia, że po przechyleniu w smoczku nie gromadzi się powietrze.
To dwa najprostsze i często bardzo skuteczne sposoby. Do masażu wystarczy wykorzystać oliwkę lub podgrzaną pieluszkę, którą gładzi się brzuszek dziecka kolistymi ruchami zgodnymi z ruchem wskazówek zegara. Najlepiej zacząć od pępka, a później zataczać coraz szersze kręgi. Nigdy nie należy jednak robić tego po karmieniu, aby nie spowodować wymiotów. Można też przykładać mały termofor, ciepły ręcznik lub przeprasowaną tetrową pieluchę. W aptece dostępne są specjalne okłady cold-hot, nakładane jako kompres przez ubranie. Niektórym maluchom pomaga rozgrzanie brzuszka w ciepłej kąpieli.
Bardzo często skutecznym sposobem jest stosunkowo ciasne owinięcie dziecka w kocyk, rożek albo becik. Takie ułożenie przypomina malcowi życie płodowe, a dodatkowe przytulanie zaspokaja potrzebę bliskości. Można także ułożyć dziecko na sobie w taki sposób, by jego brzuszek dotykał brzucha rodzica. W takiej pozycji dziecku łatwiej jest pozbyć się gazów, zaś ciepło rodzica działa dodatkowo uspokajająco. Dodatkowe masowanie po pleckach ułatwi sprawę. Inny wariant tej metody to rytmiczne kołysanie: na rękach, w kołysce lub wózku.
To jedna z babcinych i maminych metod. Najlepiej sprawdza się w tej roli napar lub herbatka z kopru włoskiego, wykazująca działanie rozkurczowe i wiatropędne. Pić mogą je zarówno niemowlęta, jak i karmiące mamy, a najlepszym czasem spożywania jest poranek, gdyż substancje wchłaniają się stosunkowo wolno. Istnieją również naturalne preparaty antykolkowe, jednak nie należy ich łączyć z herbatką ze względu na dawkę. W ich składzie także znajduje się koper włoski, a dodatkowo również rumianek. Można stosować je doraźnie i profilaktycznie.
Niektórzy lekarze są zdania, że kolka wynikać może z przebodźcowania dziecka. Nadmiar sygnałów z otoczenia nie jest korzystny dla niemowlaka, warto więc wypracować codzienną rutynę. Pomaga ustalenie stałych rytuałów karmienia i zasypiania o względnie tych samych godzinach. Niektórym malcom pomagają także jednostajne dźwięki: szum radia czy suszarki.
