Paweł Petkowski kandydatem na prezydenta Sopotu! "Każdy mieszkaniec będzie mógł liczyć na moją pomoc"

Paweł Petkowski, 45-letni radny miejski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta Sopotu w nadchodzących wyborach samorządowych. W trakcie zbliżającej się kampanii wyborczej zmierzy się z Magdaleną Czarzyńską-Jachim i Jarosławem Kempą.

Jak poinformował PAP, decyzja o starcie Pawła Petkowskiego w wyborach na urząd prezydenta Sopotu "została podjęta pod koniec ubiegłego tygodnia na posiedzeniu zarządu struktury, którą tworzą posłowie partii z woj. pomorskiego".

- Znam tu niemal każdy skrawek ziemi, znam tysiące mieszkańców i ich problemy, tu mieszka moja rodzina, tu wychowuje swoje dzieci. Sopot znam od podszewki i marzę nade wszystko o dobrej przyszłości dla ukochanego Miasta. I o tym są te wybory - przekonuje Paweł Petkowski.

Kandydat przekonuje, że jego głównym celem jest przeciwdziałanie złej sytuacji demograficznej w Sopocie. Szef struktur lokalnych Prawa i Sprawiedliwości uważa, że konieczne jest przyciągnięcie do Sopotu młodych ludzi, a także otoczenie większą troską dotychczasowych mieszkańców.

Wśród istotnych kwestii programowych znalazły się także potrzeba integracji lokalnej społeczności i konieczność uregulowania kwestii najmu krótkoterminowego.

- Sopot marnieje od dekad - jego fasady z pozoru są odnowione, lecz od wewnątrz zamiera tkanka miejska. Coraz mniej jest zwykłych relacji, choćby sąsiedzkich, zamiast tego można zaobserwować pustostany czekające miesiącami na najem krótkoterminowy, gdzie deweloperzy dzięki polityce miasta zabetonowali już niemal każdy metr kwadratowy. Od lat Sopot jest odmieniany przez przypadki jako miasto o złej reputacji: Zatoka Sztuki, sprawa Pani Wieczorek, sprawy sądowe Pana Karnowskiego, upolitycznienie niemal każdej sfery życia publicznego łącznie z… włosami byłego prezydenta. O tym są te wybory, czy chcemy kontynuacji czy chcemy świeżego spojrzenia i nowego wiatru w żagle - uważa kandydat Prawa i Sprawiedliwości.

- W polityce krajowej i europejskiej widać cały przekrój demokratycznych reprezentantów, którzy zmieniają się od lewicy po prawicę a Sopocie od blisko 30 laty mamy jednowładztwo. To przypomina mi bardzo naszego sąsiada ze wschodu, gdzie dożywotnio ktoś pełni funkcję prezydenta lub namaszcza następcę - marionetkę. Moja formacja polityczna udowodniła przez ostatnie 8 lat, że potrafi prowadzić sprawy na szczeblu krajowym oraz lokalnym nawet w bardzo trudnych okolicznościach zewnętrznych jak covid-19 czy napaść Rosji na Ukrainę - przekonuje Paweł Petkowski. - Sopot zasługuję na zmianę, na inne spojrzenie. Mieszkańcy zasługują na to, aby ich głos był ważny i wysłuchany. Ja gwarantuję im takie podejście. Nigdy nie odmawiałem pomocy, każdemu, niezależnie od poglądów politycznych. Jako radny starałem się jak najlepiej pomóc. I to się nie zmieni. Każdy mieszkaniec będzie mógł liczyć na moją pomoc.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości wyraził również chęć uczestniczenia w debacie z konkurentami wyborczymi, zarówno z ruchu "Kocham Sopot" reprezentowanego przez Jarosława Kempę, jak i z "Koalicji dla Sopotu Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim". W ocenie Pawła Petkowskiego, różnice między kandydatami są niewielkie, a jedyną realną alternatywą dla nich jest propozycja Prawa i Sprawiedliwości.

- To Prawo i Sprawiedliwość jest jedyną prawdziwą opozycją względem władzy o twarzy Pana Jacka Karnowskiego i Pani Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. Jestem otwarty na grupy, stowarzyszenia, które uważają siebie za opozycyjne. Bardzo potrzebna jest konsolidacja oraz dialog na temat tego, co możemy razem zrobić dla dobra Sopotu - mówi Paweł Petkowski.

Paweł Petkowski jest absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego i pełni funkcję szefa klubu radnych PiS w Sopocie. W Radzie Miasta Sopotu zasiada od 2018 roku. Jego kampania wyborcza wystartuje już w nadchodzący weekend. Na pytanie o to, kiedy poznamy zespół kandydatów na radnych i osób, które go wspierają w ramach komitetu wyborczego, odpowiada zwięźle.

- Już niebawem odkryję wszelkie karty w tym zakresie. Mogę jedynie powiedzieć, że to będzie mocny skład osób merytorycznych z dużym doświadczeniem samorządowym - podkreśla samorządowiec. - Bardzo liczę na głos mieszkańców o konserwatywnych i katolickich poglądach, bo są bardzo ważną częścią lokalnej społeczności. To ludzie nierzadko związani z Sopotem od wielu pokoleń.

Czytaj więcej - Wybory samorządowe w Sopocie 2024 

[ZT]16136[/ZT]