Zostawili je w lesie. bo "nie dawały rady". TOPR szukało kobiet całą noc

Dwie kobiety zaginęły w okolicach przełęczy Krzyżne w Tatrach Wysokich. Partnerzy je zostawili z powodu... słabszej kondycji.

Akcję ratunkową opisali w mediach społecznościowych ratownicy TOPR. Ci, w godzinach wieczornych otrzymali od jednego z turystów zgłoszenie o zaginięciu dwóch kobiet w rejonie przełęczy Krzyżne.

Z informacji wynikało, że mężczyzna z kolegą porzucili na szlaku swoje partnerki, które "z racji prawdopodobnie słabszej kondycji pokonywały wybraną trasę dużo wolniej niż mężczyźni".

Ze zgłoszenia wynikało także, że turystki nie mają ze sobą żadnego sprzętu ani źródła światła.

Akcja z happy endem

Poszukiwania kobiet prowadziły trzy grupy ratowników. Przeszukiwali oni tereny między Murowańcem a Krzyżnem oraz między Doliną Pięciu Stawów Polskich a Krzyżnem.

Turystki udało się znaleźć dopiero późno w nocy, po godzinie 3.

- Po ogrzaniu sprowadzono obie kobiety do schroniska Murowaniec i dalej samochodem zwieziono do Zakopanego. Ponownie apelujemy o rozsądek i właściwe dobieranie celów wycieczek do panujących warunków oraz możliwości uczestników wycieczki! - zaznaczyli w komunikacie ratownicy TOPR.