A. Duda zdecydował ws. "lex Tusk". Wiceprezydent Sopotu: "Czarny i haniebny dzień polskiej demokracji"

Prezydent Andrzej Duda w specjalnym oświadczeniu poinformował, że podpisze ustawę zwaną przez opozycję jako "lex Tusk", a później skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym. Decyzja ta nie umknęła uwadze sopockich samorządowców, którzy odnieśli się do niej w mediach społecznościowych.

Prezydent Duda wskazał, że temat komisji wzbudza "poważną i żarliwą" dyskusję, ale "nie ma wątpliwości, że wpływy rosyjskie skutkują turbulencjami i wymagają wyjaśnienia". 

Dlatego prezydent ogłosił, że decyduje się na podpisanie ustawy, a jednocześnie skorzysta z prawa skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego, by "rozwiać wszelkie wątpliwości".

- Taka jest moja decyzja. Uważam, że  w sposób najlepszy będzie realizowała niezwykle dla mnie ważny postulat transparentności życia publicznego. Ludzie mają prawo wiedzieć - powiedział.

Prezydent wskazał, że kwestia wpływów Rosji powinna zostać zbadana także na poziomie europejskim. 

- Poprosiłem premiera, by postawił tę sprawę na Radzie Europejskiej by taka komisja została wspólną decyzją państw europejskich powołana - powiedział. 

Na reakcję ze strony lokalnych działaczy samorządowych nie trzeba było długo czekać. Swoją opinię o decyzji głowy państwa wyraził wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski.

- Czarny i haniebny dzień polskiej demokracji. Prezydent Duda podpisując ustawę o powołaniu bolszewickiej komisji ostatecznie pogrzebał szanse na bycie strażnikiem konstytucji. Po raz kolejny pokazał, że nie jest samodzielnym politykiem. Ta skandaliczna ustawa wyklucza nas z demokratycznego porządku Europy i świata. Nie pozwolimy na to. 4 czerwca spotkajmy się w Warszawie. Koniec PiS-u jest bliski - pisał samorządowiec na swoim facebookowym profilu.

"Lex Tusk" - co to za ustawa? 

Ustawa "Lex Tusk", jak określą ją opozycja, ma powołać do życia komisję ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce. Komisja ma być organem administracji rządowej i prowadzić postępowania w celu wyjaśnienia przypadków działania na szkodę interesów Polski w latach 2007-2022. 

Komisja ma składać się z dziewięciu członków, którzy będą powoływani i odwoływani przez Sejm.