W końcu doczekaliśmy się prawdziwej, białej zimy w Sopocie! Miasto przykrył śnieżny puch, a dobrze znane miejsca zyskały zupełnie nowe oblicze. Molo niemal zniknęło w zimowej scenerii, Monciak wygląda jak z pocztówki, a plaża zamieniła się w biały dywan podrywany wiatrem.
To wyjątkowy moment, kiedy Sopot zwalnia, wycisza się i zachwyca zimowym klimatem. Spacer w takiej aurze to zupełnie inne doświadczenie - ciche, nastrojowe i naprawdę magiczne.
Jak Wam się podoba Sopot w takim wydaniu? Dajcie znać w komentarzach!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz