W nocy z 9 na 10 stycznia doszło do morderstwa w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku Zaspie. Nie żyje 94-letni pacjent. W sprawie zabójstwa zatrzymano 63-letniego mężczyznę.
Według informacji przekazanych przez prokuraturę do zdarzenia doszło na Oddziale Chorób Wewnętrznych. W godzinach nocnych z czwartku na piątek 63-latek zaatakował pacjenta przebywającego w tym samym pokoju. Mężczyzna zmarł najprawdopodobniej na skutek uderzeń zadanych przy użyciu szpitalnego sprzętu (przypuszczalnie stojak do kroplówki).
Zaatakowana została również pielęgniarka, która zwróciła uwagę na nietypowe ułożenie ciała, prawdopodobnie wtedy już nieżywego, pacjenta.
Mężczyzna niezwłocznie opuścił szpital. Tuż po godzinie 3 w nocy funkcjonariusze z komisariatu na Przymorzu odebrali zgłoszenie dotyczące odnalezienia zwłok 94-latka. W drodze na miejsce zdarzenia policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi. Podejrzany na widok nadjeżdżającego radiowozu podjął bezskuteczną próbę ucieczki.
- Mężczyzna zachowywał się nerwowo i gdy zauważył mundurowych, zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w jego kierunku i po krótkim pościgu zatrzymali go i obezwładnili. 63-letni mieszkaniec Sopotu został przewieziony do policyjnego aresztu - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledzczej ustalają okoliczności zdarzenia. Sopocianinowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
[ALERT]1578668824763[/ALERT]
0 0
gdzie ten swiat zmierza...i co teraz czuja obie rodziny, dramat! 16:39, 10.01.2020
0 0
Jakiś motyw? Zaburzenia psychiczne? Straszne... 15:43, 11.01.2020