Wydarzenie zapowiadane jako prawdziwa gratka dla wszystkich fanów roślinności domowej, odbyło się 12-13 lutego w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie. Wybrałam się 13.02, i po raz kolejny, jak się okazuje - 2 dniowe wydarzenie - to i tak udane zakupy tylko dla tych, którzy odwiedzą targi pierwszego dnia, tuż po otwarciu - tym razem wystawca też nie był przygotowany z wystawą na drugi dzień. Wiele pustych opakowań po kwiatach, słabej jakości okazy i niestety też dość okrojony wybór roślin tworzyły antyreklamę wydarzenia.
Wśród roślin było trochę okazów kolekcjonerskich - unikatowe philodendrony, monstery, syngonia, calathee, begonie, sukulenty, ale większość stanowiły pospolite rośliny doniczkowe, zielony oraz kwitnące, np. anturium, fiołki afrykańskie czy kaktusy.
Ceny, mimo zaznaczonych na etykietach obniżek, prezentowały się dość drogo. Z dodatków do roślin, w przystępnych cenach można było nabyć podłoża do różnych rodzajów roślin. Kupić można było także osłonki na rośliny - piękne, ale wybór raczej niewielki.
Największe rozczarowanie festiwalu, to jednak zdecydowanie kwiaty malowane farbą. Dla miłośników roślin, którzy piękno widzą w ich naturalnej formie, każdym nowym liściu czy kwiecie, pomalowanie farbą rośliny to prawdziwa zbrodnia. Czy hoya lub sukulenty w sprayu czy farbie naprawdę wyglądają lepiej? W wielu przypadkach to dla nich zabójstwo, a w pozostałych… no może po prostu pogorszenie formy i zawał serca dla oglądającego je prawdziwego wielbiciela roślin.
Przy zakupie roślinek na targach, otrzymałam bilet na odbywające się po sąsiedzku wydarzenie - Giełda Minerałów i Skamieniałości, trochę tylko szkoda, że nie było o tym wcześniej żadnej wzmianki - wielu niedoinformowanych przychodziło na targi z oglądania minerałów i dostawali zdublowane bilety.
Podsumowując - jakby się uprzeć, po dłuższych poszukiwaniach można było wynaleźć dla siebie jakiś ciekawy okaz, jednak mimo wszystko, prezentowana forma, jakość oraz ceny roślin trochę rozczarowały.
Autorka: Gabrysia Kozikowska
Więcej tekstów poświęconych tematyce roślin znajdziecie na facebookowym fanpage'u Na kwietniku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz