Po dwuletniej Orszak Trzech Króli powrócił do Sopotu. Tym razem pandemia koronawirusa nie stanęła na przeszkodzie uczestnikom pochodu, którzy o godz. 13.00 mogli wyruszyć spod muszli koncertowej na molo, aby uczcić święto upamiętniające hołd złożony Jezusowi przez Trzech Króli w betlejemskiej stajence. Według tradycji mędrcy (niekiedy nazywani także magami lub astrologami) przybyli niosąc ze sobą dary, takie jak złoto, kadzidło i mirra. Kierowani przez znaki na niebie ruszyli oni w podróż, żeby pokłonić się przy betlejemskim żłobie.
Sopocki przemarsz z okazji święta Trzech Króli zorganizowano już po raz szósty. Tradycyjnie pochód trwał blisko godzinę i prowadził ulicami Bohaterów Monte Cassino i Kościuszki. Zwieńczeniem wydarzenia były jasełka, które około godz. 13.30 wystawiono w kościele pw. Gwiazdy Morza.
Jeśli jesteście ciekawi wyjątkowej, jak wypadł tegoroczny Orszak Trzech Króli, zapraszamy do zapoznania się z naszą fotorelacją.
0 2
Jednak szli od Zatoki Sztuki i mijali Dream Club. Piękna tradycja.
Tylko pana prezydenta nie widać, a to taki porządny człowiek.