Zamknij

MERKUS w Sopocie stawia na lokalność! Klienci cenią miasto i jego estetykę [WYWIAD]

18:00, 04.01.2021 Przemysław Szczygieł Aktualizacja: 12:25, 05.01.2021
Skomentuj

Po zakończonych pracach remontowych sopocki sklep MERKUS znów prowadzi swoją działalność. Od 12 grudnia mieszkańcy osiedla Brodwino ponownie mogą zrobić zakupy w największym sklepie w tej części Sopotu. Sklep położony przy ul. Władysława Cieszyńskiego 24 zyskał nie tylko dodatkowe 60 m2 przestrzeni oraz odświeżone wnętrze, ale także liczne udogodnienia będące odpowiedzią na potrzeby klientów. O zmianach, jakie zaszły w sopockim MERKUSIE postanowiliśmy porozmawiać z przedstawicielami firmy.

Z Pauliną Pinewską reprezentującą Grupę zakupową MerCo rozmawiał Przemysław Szczygieł.

___________

Sklep MERKUS na Brodwinie ma niewątpliwie lokalny charakter. Niedawno zakończono tu remont, dzięki któremu wnętrze zyskało na świeżości. Widzimy, że cały projekt został dostosowany specjalnie do Sopotu. Dlaczego zdecydowali się Państwo na taką aranżację tej przestrzeni?

Design sopockiego MERKUSA powstał w oparciu o kontekst miejsca, w którym funkcjonuje. Kilka lat temu inwestorzy, a zarazem właściciele marki, pan Marek Theus ze swoim bratem Jackiem Theus postanowili tworzyć sklepy osiedlowe, które będą odpowiadały autentycznym potrzebom klientów mieszkających w danym miejscu.  W tym celu, czerpiąc ze swojej blisko 30 letniej obecności na rynku, podchodzą do każdej realizacji bardzo indywidualnie.

W Polsce panuje takie przeświadczenie, że każda sieć chciałby mieć tzw. "klienta lidlowego" – osobę 35+, aktywną zawodowo. Natomiast tak nie wygląda polskie społeczeństwo. Zwróćmy uwagę na Sopot, który jest takim miejscem, w którym żyją przede wszystkim ludzie starsi, a wielu z nich to osoby powyżej siedemdziesiątego piątego roku życia. Pracując nad projektem, od samego początku braliśmy to pod uwagę, dlatego zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie badań socjologicznych. Chcieliśmy wiedzieć, co jest potrzebne osobom korzystającym konkretnie z tego sklepu.

W tym celu przebadaliśmy próbę składającą się z klientów pochodzących z Sopotu. Czego się dowiedzieliśmy: wielu z nich podkreślała swoje przywiązanie do miasta i jego estetyki. Na przykład molo odczytują jako coś bardzo swojego - to już była wskazówka dla projektantów dotycząca kolorystyki i materiałów, jakich użyto we wnętrzu sklepu. Dowiedzieliśmy się również, co im się podoba najbardziej w sklepie, a czego brakuje. Dobrze poprowadzony wywiad pozwala otworzyć badanego i poznać jego preferencje, zarówno te dotyczące oferty, jak i te dotyczące samej atmosfery miejsca.

Czyli to klient i jego potrzeby są w centrum zainteresowania. A jak przebiegały prace nad projektem?

Właśnie dzięki takiemu podejściu powstał pomysł, że marka MERKUS będzie tworzyła sklepy odpowiadające na to, jakiego klienta spotykamy w danej lokalizacji. Zdecydowano, że sklepy wspomnianej marki nie będą wyglądały zawsze tak samo. Oznacza to, że jeśli mamy młodych klientów, to będziemy tworzyli dla nich sklepy w oparciu o ich potrzeby, ale jeśli tak jak w przypadku Sopotu - klient jest starszy, bierzemy to pod uwagę i uwzględniamy jego preferencje i wymagania.

Za design MERKUSA w Sopocie odpowiada świetny zespół architektów z Ego Studio w Poznaniu. Dzięki pracy pani Ewy Gawroniak-Olejniczak, która tworzy przepiękne realizacje i rozumie idee, które nam przyświecają, sklep może tak wyglądać. Zespół projektantów analizował wyniki naszych badań, poznawał DNA marki i dla nas jest to naprawdę uczciwe projektowanie, bo to jest lokalny sklep i lokalni właściciele. Tak właśnie powstała koncepcja, że to motywy sopockie będą tym, co ten sklep określi. 

Dlatego w MERKUSIE mamy ławkę nawiązującą do molo i kosze plażowe. Dlatego też jest tu dużo drewna. Przeważają kolory morza i piasku – barwy Sopotu. Warto też zwrócić uwagę na zabudowę piekarni – nawiązuje ona do architektury, którą możemy spotkać tuż przy wejściu na sopockie molo. Oczywiście nie jeden do jednego, ale właśnie takie elementy staraliśmy się tu przenieść, po to by sklep podkreślał lokalność i indywidualność miejsca.

Interesują mnie też te grafiki, które możemy zobaczyć na ścianach. One się odwołują do rybackich tradycji Sopotu? 

Sklepy MERKUS to sklepy rozlokowane na mapie Trójmiasta, dlatego szukaliśmy elementów łączących Gdynię, Sopot i Gdańsk. Wszystkie grafiki czerpią z tych trzech miast. Przewodni jest tu motyw marynistyczny – mamy „bohaterów” marki, tj. kapitan, syrena, pirat, itd., którzy pojawiają się również w pozostałych sklepach, ale każdorazowo rysunki powstają konkretnie dla jednego sklepu. Potrzebowaliśmy czegoś, co będzie zespalało markę, podkreślało jej lokalny charakter i pokazywało, że Trójmiasto postrzegamy wspólnie i całościowo, czerpiąc z walorów każdego z tych miast i nie podkreślając przy tym różnic. Warto docenić to, że grafiki są narysowane ręcznie przez świetną artystkę Ewę Dominiak z Black Hog design Studio, która na co dzień prowadzi swoją działalność w Londynie. Stworzona została cała identyfikacja marki, kolorystyka każdego najmniejszego komunikatu, jaki wysyłany jest do klienta.

Podczas remontu mieszkańcy Brodwina dopytywali o otwarcie. Gdy sklep był zamknięty, wielu z nich odczuło brak tego miejsca.

Jest to zrozumiałe zarówno ze względu na ofertę jaką zapewnia sklep, ale też ze względu na relacje jakie zbudowano z klientami. Gdybym miała powiedzieć co jest najmocniejszą stroną sklepów osiedlowych to powiedziałabym, że są to życzliwe relacje, w których brak anonimowości. Kierownictwo sklepu oraz jego pracownicy znają swoich klientów – tak po ludzku po prostu się lubią. Dlatego cieszę się, że ten sklep został bardzo szybko "umojony", jak zwykłam mówić po prof. Omilanowskiej. "Umojenie" miejsca polega na tym, że ta przestrzeń jest traktowana przez ludzi, którzy mieszkają w okolicy, jako coś swojego. Stało się tak dlatego, że sklep zwyczajnie tu pasuje, jest stąd, tworzony dla tych konkretnych klientów. Nie dałoby się go odtworzyć nigdzie indziej. Nie przeniesiemy go do Poznania, nie zrobimy go sobie w Warszawie, bo to byłoby sztuczne.

I klienci to doceniają? Dzięki tym ławkom, koszom czy grafikom mogą się bardziej utożsamić z miejscem?

Takie rozwiązania podobają się naszym klientom. Wiemy, że korzystają oni z udogodnień, których Pan być może nie zauważył. Pamiętajmy, że to przede wszystkim osoby 75+. One potrzebują tych ławek nie dlatego, że ładnie wyglądają. To samo dotyczy kosza znajdującego się vis a vis stoiska tradycyjnego z wędlinami. Tam się niekiedy dłużej czeka, dlatego ważne jest, aby seniorzy mogli odpocząć. Kosz jest tam po to, aby na chwilę usiąść, jeśli kolejka jest dłuższa.

Czyli liczy się nie tylko estetyka, ale i wymiar praktyczny? Bardzo funkcjonalne.

Tak samo jak ławki przy wejściu. One pięknie wyglądają, ale powstały też po to, aby klienci mogli tam odpocząć, w spokoju pakować zakupy. Młodemu człowiekowi może się to wydawać niepotrzebne, ale my wiemy, że jest inaczej.

Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na szereg udogodnień. Na klientów o specjalnych potrzebach czekają także dedykowane wózki zakupowe. Są to wózki z ławeczką, które mają wbudowaną lupę i miejsce na laskę. Dzięki temu działają jak chodzik i wspierają zarówno osoby z niepełnosprawnościami, jak i osoby starsze.

Na umocowanie w wózkach lupy zdecydowaliśmy się na podstawie wniosków płynących z wyników badań. Wykazały one, że klienci nie byli w stanie przeczytać składów na etykietach produktów. To bardzo ważne, bo mogą przecież być na coś uczuleni albo mogą chcieć znaleźć jakąś istotną dla siebie informację. Dzięki takiemu rozwiązaniu osoby te mogą wejść teraz do sklepu, zrobić zakupy i nie będąc zależnym od niczyjej pomocy, zapoznać się z poszukiwaną przez siebie informacją.  W naszym sklepie seniorzy są zupełnie samodzielni.

Dziękuję za rozmowę.

[ZT]6730[/ZT]

(Przemysław Szczygieł)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

zbrodwinazbrodwina

6 1

jak dla mnie zmiana super, trudono w trojmiejscie znalezc tak ladny i dopracowany estetycznie market:) 19:46, 04.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Wpadne chociaż nie mWpadne chociaż nie m

4 0

? 21:56, 04.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WW

3 1

Sklep może i fajny, promocje też .. ale to jak traktują pracowników to makabra .. 11:09, 05.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kk

2 0

A czemu nie zatrudniono firmy projektowej z Sopotu lub Trojmiasta ???
Serio az z Poznania ? 11:52, 06.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%