Premier: W sylwestra nie wprowadzamy godziny policyjnej [AKTUALIZACJA]

Zgodnie z rządowym zarządzeniem w sylwestrową noc obowiązywać będzie zakaz przemieszczania się. Noc sylwestrową będziemy mogli spędzić jedynie w 5-osobowym gronie. Jeśli nie znajdziemy się w nagłej potrzebie, nie będziemy mogli wychodzić od 19:00 do 06:00 1 stycznia.

[AKTUALIZACJA 14:25]
W niedzielę, 27 grudnia, odbyła się rządowa konferencja prasowa. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd wycofał się z wprowadzenia sylwestrowego zakazu przemieszczania się.

W sylwestra nie wprowadzamy godziny policyjnej, apelujemy jedynie o nieprzemieszczanie się - powiedział premier.

[26 grudnia]

Już wcześniej prawnicy zwracali uwagę, że przepisy byłyby nieprecyzyjne. Nie wiadomo, jak można określić zaspokajanie bieżących potrzeb.

- Sednem problemu jest nieostre pojęcie „zaspokajania bieżących potrzeb”. To bubel prawny – mówi na łamach Gazety Wrocławskiej adwokat Krzysztof Bryłka. - Dla kogoś ważną potrzebą może być sen i może się tłumaczyć, że idzie do domu, żeby tę potrzebę zrealizować. Dla kogoś innego "ważna potrzeba życiowa" to konieczność dotarcia na pogotowie.

Okazuje się, że to policjanci określą, czy nasze wyjście na dwór związane będzie z zaspokajaniem bieżących potrzeb.

- Wiadomo w jakim celu wprowadzono te przepisy. Chodzi o ograniczenie przemieszczania się, kontaktów do minimum i rozprzestrzeniania się wirusa – mówi rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz. - Wymyślanie jakichś casusów nie ma sensu. Każda sytuacja jest inna i każda będzie oceniana indywidualnie. Ważne będzie choćby to czy wiedząc o obowiązujących obostrzeniach tak zaplanowaliśmy powrót do domu, żeby dostosować się do sanitarnych obostrzeń.

Prawnicy przyznają też, że osoby, które złamią zakaz przemieszczania się, nie muszą przyjmować mandatu. Wówczas sprawa trafi do sądu, który będzie musiał ocenić nasze wykroczenie. W tej sytuacji ważne jest, że wielu konstytucjonalistów uznaje obowiązujące przepisy za niezgodne z Konstytucją RP. Może to być przesłanka do tego, by sąd odstąpił od wymierzania kary.

Podobnie jak w ubiegłych latach, w Sopocie w sylwestrową noc nie będzie pokazu fajerwerków. Wynika to z troski o zwierzęta, które bardzo źle znoszą nagłe i głośne efekty wybuchów. W związku z rządowym zarządzeniem o zakazie przemieszczania się w tym roku molo będzie zamknięte od godz. 19.00 31 grudnia do godz. 6.00 następnego dnia.  

[ZT]6845[/ZT]