Zupa na Monciaku to inicjatywa pomocy osobom znajdującym się w bezdomności, a także tym, które potrzebują wsparcia w wyjściu z nałogów lub są dotknięte ubóstwem. Osoby odpowiedzialne za akcję pracują non profit. Niezmiennie od kilku lat przygotowują darmową zupę, którą rozdają potrzebującym na placu przed kościołem św. Jerzego w Sopocie. Podopieczni otrzymują również paczki okolicznościowe z prowiantem oraz odzieżą, a także podstawową opiekę medyczną. O pracy podczas pandemii oraz o powrocie Zupy na Monciaku na stałe miejsce opowiedziała Aleksandra Kamińska i Jerzy Afanasjew.
Trudny czas pandemii
Od 11 marca do 14 czerwca Zupa na Monciaku pracowała w trybie kryzysowym. Przyjeżdżaliśmy do naszych bezdomnych i ubogich dwa-trzy razy w tygodniu z paczkami zawierającymi trwałą żywność, czystą bieliznę, jednorazowe maseczki, płyny do dezynfekcji rąk. Wsparło nas wiele organizacji i firm, dzięki czemu mogliśmy pomagać skutecznie i bezpiecznie. Bezdomni czekali na przejazd naszego Iveco załadowanego po dach paczkami w kilku punktach w mieście. Czekali na paczkę, ale i słowo otuchy w czasie, gdy hasło „zostań w domu” dla nich było niemożliwością, a życie na opustoszałych ulicach miasta okazało się wyzwaniem trudnym do udźwignięcia. Bywało, że w ciągu tygodnia przygotowywaliśmy nawet 300 paczek. Wśród potrzebujących znalazły się nowe osoby, które z powodu epidemii nie potrafiły poradzić sobie z nagłą utratą pracy czy miejsca do życia.
Powrót na plac przed kościołem św. Jerzego w Sopocie
Od 14 czerwca Zupa na Monciaku wróciła na swoje miejsce na plac przed kościołem św. Jerzego. Korzysta z niej tygodniowo około 100 osób. Kierując się troską o naszych biedaków, jak i bezpieczeństwem ekipy, mieszkańców oraz turystów, zdecydowaliśmy się wprowadzić reguły zachowania na niedzielnych spotkaniach o 15:00 w czasie trwania pandemii. Zachowujemy dystans społeczny w kolejce po Zupę, w czym ochoczo pomagają Harcerze Leśnej Szkółki. W czasie Zupy obowiązują maseczki, które sami zapewniamy, dzięki pomocy ZHR. Przed wzięciem Zupy i paczki z chlebem, kanapkami, ciastem i bielizną, nasi goście dezynfekują ręce przywożonymi przez nas płynami. Uzbrojeni w środki ochrony osobistej Zupę podajemy w jednorazowych pojemnikach na wynos. Staramy się ograniczać czas pobytu na placu do niezbędnego minimum i jak zawsze zabieramy ze sobą wszystkie śmieci. Nasi Goście zaakceptowali nową rzeczywistość i musimy ich pochwalić, że pięknie współpracują. Mimo że bardzo pilnujemy dyscypliny, jest miło i grzecznie. Wierzymy, że na piękne spotkania przy pachnącej Zupie i domowym cieście przyjdzie jeszcze czas.
Liczy się każdy grosz! Ekipa Zupy na Monciaku przygotowuje każdy posiłek w domu. Zakupy, gotowanie, transport i rozdawanie zupy wymaga nakładów finansowych, dlatego warto wesprzeć ich dowolnym datkiem. Przelew można wykonać na konto Wspólnoty Chleb Życia.
Hasło "warto pomagać" każdy dobrze zna, ale czy stosujemy je w swoim życiu? Zupa na Monciaku to lokalna i niezależna inicjatywa pomocy, którą warto wspierać, w każdy możliwy sposób. Bycie dobrym człowiekiem, wyciągnięcie ręki do osoby, która znalazła się w trudnej sytuacji życiowej - nic nie kosztuje! Pomagajmy!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz