Nowe budynki w Sopocie wzbudziły gorącą dyskusję wśród mieszkańców. Jedni chwalą nowoczesną architekturę i świeży wygląd miasta, inni widzą w nich zagrożenie dla sopockiego klimatu i dawnego uroku kurortu. Co sądzą sopocianie? Oto głosy, które pojawiają się nie tylko pod naszymi materiałami, ale także w "żywych" dyskusjach turystów i mieszkańców.
Nowe budynki, które w ostatnich latach pojawiły się w Sopocie, wywołały i nadal wywołują prawdziwą burzę wśród mieszkańców. Dla jednych to symbol rozwoju i nowoczesności, dla innych – dowód na to, że miasto traci swój historyczny charakter i nadmorski urok. Sopocianie nie szczędzą krytyki, jak i pochwał. Sprawdziliśmy, co najbardziej podzieliło opinię publiczną i jak mieszkańcy oceniają nowe oblicze Sopotu.
Beznadzieja. Odbierają charakter dawnego Sopotu. Jak komuś tak bardzo się podoba nowoczesność, to do Warszawki albo przynajmniej do Gdyni, a nie zmieniać miasto słynące z dawnej architektury i betonować zieleń - skomentowała pani Katarzyna.
Magia Sopotu zniknęła - wtórowała jej pani Anna.
[ZT]35884[/ZT]
Wśród głosów mieszkańców pojawia się też pytanie, które coraz częściej powraca przy okazji inwestycji: czy każdy nowy budynek w Sopocie musi nawiązywać do historycznej architektury? Dla części osób współczesna architektura to szansa na coś innego i ciekawego, inni z kolei uważają, że bez szacunku dla tradycji miasto straci swoją tożsamość.
W naszym materiale przedstawiliśmy: Neon, Sopot Centrum, Europejskie Centrum Rodziny Invicta, Baltica Residence i dom pogrzebowy na cmentarzu komunalnym. Jakie opinie zebrały te lokalizacje?
Invicta bardzo mi się podoba. Nie ciąży, wpisuje się pięknie na tle błękitnego nieba - skomentowała pani Marta.
Neon jest w sumie ciekawy. Invicta w dechę - dodał pan Mikołaj.
Nie ma brzydszego budynku w Sopocie niż Krzywy Domek. Te pokazane są fajne - podzieliła się opinią pani Magdalena.
Fajne połączenie nowego ze starym. Dla mnie super - podsumowała krótko pani Aneta.
Nie zabrakło także komentarzy sugerujących, że niektóre inwestycje to "sopockie przewały".
Tam stał stary dworek i miał być odtworzonych po zburzeniu - czytamy w komentarzu.
Szkoda, że budynek, który powstał, nie ma nic wspólnego z historią tego miejsca oraz z obietnicą odtworzenia historycznego dworku - dodał kolejny internauta.
Ten, kto to zatwierdził, powinien stracić pracę. Takie maszkary w naszym pięknym mieście. Serce boli - napisała pani Elżbieta
Odmienną koncepcję przedstawiła pani Magdalena. Zwróciła uwagę, że warto decydować się na nowoczesność, ale poza historycznym centrum.
Rzeczywiście, w większości budynki te nie pasują do sopockiej architektury. Bierzmy raczej przykład ze starych, dobrze zachowanych (jak Sopot) miast Zachodu, gdzie budując nowe konstrukcje, dopasowuje się kształt i fasadę do stylu tradycyjnego, a dopiero wewnątrz można zaszaleć. Nie mam natomiast nic przeciwko nowoczesnej, pięknej architekturze na obrzeżach!
Spór o nowe budynki w Sopocie pokazuje, jak silnie mieszkańcy są związani ze swoim miastem i jak różne mają oczekiwania wobec jego rozwoju. Jedni chcą, by Sopot odważnie wkraczał w przyszłość, inni wolą, by pozostał wierny swojemu historycznemu klimatowi. Niezależnie od poglądów jedno jest pewne – każda taka dyskusja świadczy o tym, że sopocianom naprawdę zależy na tym, jak wygląda ich miasto.
0 0
Jest miejsce, za obwodnicą.