Do sądu skierowano akt oskarżenia w sprawie Jarosława Bieniuka. Według informacji udzielonej przez rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażynę Wawryniuk, byłemu zawodnikowi Lechii Gdańsk postawiono dwa zarzuty. Żaden z nich nie dotyczy jednak gwałtu, o który sportowca oskarżała Sylwia Sz., znajoma piłkarza.
Prokuratura Rejonowa w Sopocie zakończyła śledztwo dotyczące Jarosława Bieniuka. W kwietniu piłkarz został oskarżony o gwałt, do którego miało dojść w sopockim hotelu, w którym wspólnie imprezował z modelką Sylwią Sz. W toku śledztwa wykazano, że zebrany materiał dowodowy nie stanowi podstaw do postawienia zarzutu zmuszenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego. Jarosław Bieniuk odpowie jednak na podstawie artykułu 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Według śledczych piłkarz dopuścił się udzielenia narkotyków swojej znajomej.
Art. 58 U.P.N.
§ 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, udziela innej osobie środka odurzającego lub substancji psychotropowej, ułatwia albo umożliwia ich użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Przypomnijmy o tym, że kiedy wiosną ubiegłego roku piłkarz dowiedział się o postępowaniu prowadzonym we własnej sprawie niezwłocznie stawił się na komisariacie policji w Sopocie. Niedługo po tym przedstawił w mediach oświadczenie, w którym zapewniał, że jest niewinny. W czasie trwania śledztwa Jarosław Bieniuk wyraził zgodę na ujawnienie swoich danych osobowych.
[ZT]2810[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz