W minioną sobotę mieszkańcy Sopotu i turyści spędzający weekend w kurorcie byli świadkami niecodziennego wydarzenia. Po ulicach centrum miasta spacerował łoś. Majestatyczne zwierzę zwykle jednak kojarzymy z lasami, bagnami i odludnymi zakątkami a, a nie z deptakiem w jednym z najbardziej znanych nadmorskich kurortów w Polsce.
Widok zdumiał wielu przechodniów, którzy odruchowo sięgali po telefony, by uwiecznić niecodziennego gościa. Choć mieszkańcy Sopotu zdążyli się już przyzwyczaić do obecności dzików, które regularnie zaglądają na podwórka i parkingi, a także do fok odpoczywających na plażach, łoś w centrum miasta to prawdziwa nowość. Jak zachować się podczas takiego spotkania?
Zwierzęta takie jak łosie przemieszczają się na znaczne odległości, wędrując w poszukiwaniu pożywienia, partnera czy spokojnego miejsca do odpoczynku. Nierzadko zdarza się, że w trakcie takiej wędrówki trafiają w rejony zurbanizowane. Miasto, choć głośne i ruchliwe, może wydawać się zwierzęciu atrakcyjne - pełne trawników, krzewów, a czasem i łatwo dostępnego jedzenia. Dodatkowo, jesień to okres intensywnych migracji łosi, dlatego ich obecność w miejscach nieoczywistych nie jest wcale tak niemożliwa, jak mogłoby się wydawać i może być coraz częstsza.
Choć w ostatnich latach mieszkańcy Trójmiasta oswoili się z obecnością dzików na osiedlach czy fok na plażach, trzeba podkreślić, że łoś to zupełnie inna kategoria. To największy ssak kopytny żyjący w Polsce. Dorosły samiec może ważyć nawet 400–500 kilogramów i mierzyć w kłębie ponad dwa metry. Jego ogromna masa i siła sprawiają, że nawet nieintencjonalny ruch może stanowić realne zagrożenie dla człowieka.
Podczas gdy widok dzika w mieście wywołuje raczej uśmiech i irytację z powodu zrytych trawników, a urocza foka budzi sympatię turystów, spotkanie z łosiem wymaga zachowania wyjątkowej ostrożności i zdrowego rozsądku.
Aby uniknąć niebezpieczeństwa warto pamiętać o kilku zasadach:
1. Zachowaj dystans - absolutnie nie podchodź do zwierzęcia, nawet jeśli wydaje się spokojne. Łoś może w jednej chwili przestraszyć się hałasu czy ruchu i gwałtownie zareagować.
2. Nie próbuj go dokarmiać - jedzenie od ludzi może zaszkodzić zwierzęciu, a próba podania czegokolwiek to ryzyko dla obu stron.
3. Nie rób zdjęć z bliska - chwila nieuwagi, by złapać lepszy kadr, może skończyć się tragicznie. Fotografuj tylko z bezpiecznej odległości.
4. Zachowaj ciszę i spokój - krzyki, gwizdy czy próby przepłoszenia mogą wywołać agresję lub spłoszyć zwierzę w stronę ludzi czy ulicy.
5. Powiadom służby - w razie zauważenia łosia w centrum miasta najlepiej od razu poinformować straż miejską lub policję.
Dziki na osiedlach, foki na plażach, a teraz łoś w centrum - to znak, że granice między światem ludzi a zwierząt coraz bardziej się zacierają. Dla mieszkańców i turystów to cenna lekcja. Obserwowanie zwierząt w naturalnym otoczeniu potrafi być fascynujące, ale wiąże się z odpowiedzialnością. To my musimy pamiętać, że jesteśmy na terenie, na który przyroda również ma swoje prawa. Najważniejsze jednak, by w takich sytuacjach zachować rozsądek i dbać zarówno o bezpieczeństwo własne, jak i samego zwierzęcia.
[ZT]35427[/ZT]
0 0
Buzi mu dajcie !
0 0
Taki łoś / podobnie jak inne zwierzęta z lasu / przynosi niebezpieczne dla człowieka kleszcze.Więc więc niech osoby odpowiedziane , nie zachowują się jak dzieci, tylko przepędzą lub uśpią takie zwierzę.