Zmiana układu ulic w centrum Sopotu wzbudza nie tylko zainteresowanie mieszkańców, ale i obawy lokalnych przedsiębiorców. To właśnie ich sytuację poruszyła radna Aleksandra Gosk, która skierowała interpelację do prezydent Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. W piśmie zwróciła uwagę na potrzeby związane z codziennym funkcjonowaniem biznesów działających przy modernizowanych ulicach Pułaskiego i Bema.
Radna wskazała, że jednym z największych wyzwań dla lokalnych firm będą dostawy i logistyka. Zwróciła się z prośbą o zapewnienie miejsc parkingowych, które umożliwią sprawny rozładunek towarów i sprzętu technicznego niezbędnego przy obsłudze wydarzeń kulturalnych. Jak podkreśliła, bez tego prowadzenie działalności w centrum może stać się utrudnione, a organizacja imprez – bardziej skomplikowana.
W interpelacji pojawił się również temat gospodarki odpadami. Gosk zaznaczyła, że działalność usługowa wymaga odpowiednio pojemnych i łatwo dostępnych wiat śmietnikowych. To rozwiązanie miałoby poprawić komfort pracy przedsiębiorców oraz uporządkować przestrzeń w sąsiedztwie lokali. W jej ocenie takie elementy są równie istotne dla sprawnego funkcjonowania tej części miasta, jak sama estetyka przebudowanych ulic.
[ZT]35173[/ZT]
Modernizacja, o której mowa, obejmuje ulice Pułaskiego i Bema. Zamiast woonerfu powstanie tam klasyczny układ uliczny z chodnikami i miejscami do parkowania, a w części centralnej przewidziano deptak.
Miasto argumentuje, że to rozwiązanie lepiej odpowiada na potrzeby komunikacyjne Sopotu i pozwoli zachować spójność z otoczeniem. Zmiany mają objąć również nawierzchnię oraz małą architekturę, co według planów przełoży się na estetykę i funkcjonalność całego obszaru.
2 1
lokale, biznesy, imprezy, knajpy i bary, a nie mieszkańcy Sopotu.