Nielegalne graffiti to problem, który od lat dotyka mieszkańców Sopotu. Radny Piotr Bagiński zwrócił się z oficjalnym zapytaniem do prezydentki , Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, w sprawie działań podejmowanych przez władze w celu przeciwdziałania wandalizmowi w przestrzeni miejskiej. Zasugerował też pewne zmiany.
W zapytaniu radny podkreślił, że otrzymuje liczne zgłoszenia od mieszkańców Sopotu, którzy są zaniepokojeni rosnącą liczbą nielegalnych malunków na budynkach i infrastrukturze miejskiej. Bagiński zaapelował o skuteczne rozwiązania, które pozwolą nie tylko na szybkie usuwanie graffiti, ale także na prewencję.
[ZT]30881[/ZT]
Radny zwrócił uwagę, że problem ten powinien być rozwiązywany w sposób kompleksowy – zarówno poprzez usuwanie nielegalnych rysunków, jak i promowanie legalnych form sztuki ulicznej.
Sopot, jako miasto znane z dbałości o estetykę i przestrzeń publiczną, od lat podejmuje różne działania mające na celu walkę z nielegalnym graffiti. Radny Bagiński zwraca się jednak o doprecyzowanie obecnych strategii oraz o ewentualne wprowadzenie nowych inicjatyw, które pozwolą skuteczniej chronić miasto przed dewastacją.
Czy edukowanie mieszkańców oraz stworzenie przestrzeni dla artystów ulicznych mogą być skuteczną metodą ograniczenia aktów wandalizmu?
[ZT]30966[/ZT]
1 2
Edukowanie? Przestrzeń dla "artystów'? Żartujecie, prawda? Zwalczanie wandalizmu to obszar działań straży miejskiej a nie mecenatu sztuki.
4 2
Gdyby to były proukraińskie bohomazy, sprawy by nie było.
0 0
Teraz gdy ich złapano MUSZĄ ZAPŁACIĆ ZA WSZYSTKIE SZKODY ! I odsiedzieć za kratami tyle ile przewiduje kodeks…
Musi być nauczka !