Od niedzielnego wieczoru trwają intensywne poszukiwania mężczyzny, który zaginął w wodach Zatoki Gdańskiej w okolicach sopockiego molo. To już trzeci dzień akcji, w którą zaangażowane są liczne służby ratownicze i porządkowe, w tym policja, straż pożarna, WOPR oraz jednostki Marynarki Wojennej. Działania prowadzone są w niezwykle trudnych warunkach atmosferycznych.
„Nasze działania cały czas prowadzimy. Dziś płetwonurkowie oraz policyjni wodniacy sprawdzają akwen w okolicy molo. Cały czas sprawdzamy też linię brzegową. W działaniach policjanci wykorzystują łódź z sonarem” – informuje podkom. Lucyna Rekowska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie.
Przypomnijmy, że w niedzielę około godziny 19:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który rzekomo miał wskoczył do wody w rejonie sopockiego molo. Okoliczności zdarzenia pozostają niejasne. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wszedł do wody z własnej woli, jednak nie potwierdzono, czy skoczył bezpośrednio z molo, czy też wszedł do morza z innego miejsca.
Od początku akcji ratownicy zmagają się z trudnymi warunkami pogodowymi. Temperatura powietrza wynosząca zaledwie 1–2°C oraz lodowata woda dodatkowo utrudniają pracę. Pomimo wykorzystania zaawansowanego sprzętu, w tym łodzi z sonarem, dotychczas nie udało się zlokalizować zaginionego.
[ALERT]1736856720534[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz