We wtorkowe popołudnie, 19 listopada, na parkingu przy ul. Reja w Sopocie doszło do nietypowego zdarzenia, które zakończyło się interwencją straży miejskiej i policji. Około godziny 16:30 uwagę patrolujących ulicę funkcjonariuszy przykuł stojący na parkingu czarny Mercedes z zaparowanymi szybami. Choć auto znajdowało się w dozwolonym miejscu, coś w zachowaniu jego pasażerów wzbudziło podejrzenia strażników.
Na widok zbliżającego się radiowozu kierowca Mercedesa włączył wsteczny bieg, próbując odjechać. Strażnicy natychmiast zareagowali, uniemożliwiając mu wycofanie pojazdu. Gdy podeszli do samochodu, po otwarciu drzwi wyczuli intensywny zapach marihuany, unoszący się z wnętrza auta. W środku znajdowały się trzy osoby: dwóch mężczyzn i kobieta.
Pasażerowie próbowali nakłonić strażników do odstąpienia od interwencji, tłumacząc, że jako sopocianie zasługują na ulgowe traktowanie. Strażnicy nie dali się jednak przekonać i wezwali na miejsce patrol policji.
Jak się okazało, zaparowane szyby to był tylko wierzchołek góry lodowej. W trakcie dalszych działań policja ujawniła, że w samochodzie znajdowała się marihuana, amfetamina, elektroniczna waga prawdopodobnie służąca do odważania narkotyków, a także pałka teleskopowa i inne przedmioty wskazujące na używanie zabronionych substancji.
Cała trójka została zatrzymana i przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, gdzie prowadzone są dalsze czynności w tej sprawie. Na razie nie wiadomo, jakie dokładnie zarzuty usłyszą zatrzymani, ale sprawa może zakończyć się dla nich poważnymi konsekwencjami prawnymi.
[ALERT]1732190770121[/ALERT]
[ZT]28833[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz