Zamknij

Dzisiaj w Sopocie to by nie przeszło! Tak wyglądał konkurs Miss Mokrego Podkoszulka [WIDEO]

14:46, 13.09.2024 . Aktualizacja: 20:13, 15.09.2024
Skomentuj

Dziś podobna sytuacja byłaby nie do pomyślenia, ale rok 1995 rządził się swoimi prawami. To właśnie wtedy po raz pierwszy na sopockiej plaży, nieopodal Łazienek Północnych, zorganizowano kontrowersyjne wybory Miss Mokrego Podkoszulka. Uczestniczki konkursu w trakcie pokazów tańczyły i odsłaniały piersi, kiedy widzowie polewali je spienionym szampanem. Najmłodsza z nich miała 16 lat.

Kontrowersyjny konkurs sprzed 26 lat został uwieczniony na nagraniu. Film zrealizowała telewizja Orunia Sky, która była również współorganizatorem imprezy. Choć dziś trudno w to uwierzyć, ale na nagraniach widzimy kadry, na których nagie biusty uczestniczek pojawiają się tuż obok banerów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sopocie.

- Takie wydarzenie współcześnie pewnie również mogłoby się odbyć (zawsze znajdzie się łaknąca wyuzdania publika), ale wzbudziłoby dużo więcej kontrowersji. Ciało kobiety nie powinno być tematem tabu, ale nie sprowadzamy go do cycków i tyłka. Niech każdy odpowie sobie sam na pytanie: Czy radiomagnetofon jest wart mizdrzenia się do starych, śliniących się dziadów? - oburza się Paulina, studentka filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Gdańskim.

Reporter z Orunia Sky rozmawiał z uczestnikami, którzy nie ukrywali zadowolenia z charakteru imprezy. Nikt nie widział problemu w tym, że jest to widowisko erotyczne w przestrzeni publicznej. Nic nie przeszkodziło ani w tym, by na sopockiej plaży znalazły się dzieci, ani w tym, by dopuścić do konkursu 16-latkę.

Show erotyczne

W wyborach sopockiej Miss Mokrego Podkoszulka zwyciężyła Agnieszka - ówczesna tancerka erotyczna zatrudniona w klubie nocnym Amazonka. To właśnie ona wraz ze swoją koleżanką postanowiły pozbyć się głównych atrybutów konkursu - tytułowych mokrych podkoszulków.

Czy to była pornografia?

Współorganizator imprezy w opracowanym przez siebie materiale pyta wprost: czy to jest pornografia? A jeśli tak, to czy powinna się ona spotkać ze społecznym przyzwoleniem, a może wręcz przeciwnie?

- Jako osoba w związku nie mam nic przeciwko pod warunkiem, że mój facet nie zastępuje sobie mnie czymś takim - mówi Maria, nasza czytelniczka.

Choć wiele osób wraca pamięcią do lat 90 z przekonaniem, że były to piękne czasy, dziś społeczny odbiór podobnych zjawisk budzi znacznie więcej kontrowersji. Nie ulega wątpliwości, że choć na co dzień mamy do czynienia z przekazami medialnymi, które epatują seksualnością, jako społeczeństwo staliśmy się znacznie bardziej pruderyjni.

Z jednej strony żyjemy w czasach, w których takie kwestie jak edukacja seksualna, tożsamość płciowa czy preferencje seksualne przestają być tabu. Z drugiej strony odpowiedzią na to staje się wyparcie niektórych aspektów życia człowieka poza powszechną obyczajowość.

- We współczesnej kulturze ekstremów i podziałów atmosfera kontrowersji narosłaby wobec podobnej inicjatywy, nawet gdyby stanowiła formę organizowanej przez same kobiety manifestacji wyemancypowania i silnego poczucia własnej wartości. Można by rzec, że tabuizacja pewnych zjawisk nasiliła się, aczkolwiek przesunął się środek ciężkości. Pojawia się przy tym pytanie, jaki kiedykolwiek był pożytek z wyborów Miss/Mistera? Umacniają one wszak krzywdzące kanony piękna, promują intelektualną pustkę i koncentrują wyłącznie na aspekcie rozrywkowej ekspozycji - stanowią absolutną reprezentację przewagi samej formy nad treścią - komentuje Antoni Kaja, tłumacz i nauczyciel j. angielskiego.

Problemem okazuje się już ścisłe zdefiniowanie tego, czym pornografia jest, a czym nie jest. Kwestią tą zajmowali się choćby tak wybitni intelektualiści jak Umberto Eco czy Susan Sontag. Najczęściej jednak wyróżnia się tu dwa stanowiska:

  • granicy pornografii wyznaczyć się nie da, a gdyby nawet, to będzie ona zawsze zmienna, tak jak zmienne są obyczaje;
  • możliwe jest wyznaczenie granicy pornografii i to wcale nie zmiennej – z punktu widzenia np. prawa karnego zmienność obyczajów nie przesądza o zmienności granicy pornografii, ponieważ pornografia zależy nie tylko od obyczajności (wikipedia.pl).

O tym, że już samo prowadzenie badań na ten temat może prowadzić do sytuacji budzących wiele emocji, świadczy chociażby stosunek obecnego Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego do dyscyplin naukowych takich jak kulturoznawstwo czy gender studies. Są to dziedziny, które mimo stałego pogłębiania refleksji naukowej nad różnymi aspektami obyczajowości - w tym seksualnej, spotykają się z krytyką ze strony publicystów, jak i polityków w debacie publicznej.

Tymczasem potrzeba refleksji nad przemianami norm kulturowych jest stale obecna. Bo kto inny ma odpowiedzieć nam na pytanie, jak to się stało, że w latach 90 wybory Miss Mokrego Podkoszulka budziły zupełnie inne odczucia niż obecnie?

- Myślę, że taka inicjatywa byłaby współcześnie absolutnie niestosowna. Konkursów piękności namnożyło się jak grzybów po deszczu, jednak klasyczne wybory miss, mimo wielu kontrowersji, jakie wokół nich krążą, zachowują pozory "wielkiego świata modelingu" i odbywają się w formie różnych konkurencji - suknia ślubna czy wieczorowa, stylizacja letnia i zimowa, bikini czy na sportowo... Przez co takie konkursy wydają się mieć jakiś konkretny cel - czy to poszukiwanie nowych trendów czy reprezentacyjnych modelek polskich,  a wszelkie "niepoprawne" czynności, jeśli się działy, to działy się za kulisami w połączeniu ze zmową milczenia.

 

Natomiast miss mokrego podkoszulka jest niczym innym jak festiwalem bezwstydności, gdzie wyuzdane "koleżanki z osiedla" kręcą wyzywająco tyłkiem, aby podniecić jak największą ilość facetów na widowni. Nie ma to żadnego innego wydźwięku ani celu, niż eskalacja płytkiej seksualności w przestrzeni publicznej. Która najlepiej się wypnie, ta wygra. W dobie współczesnego feminizmu, byłoby to jawnie nie do przyjęcia przez ambitne i pracowite, a zarazem równie piękne kobiety, dążące do sukcesu ciężką pracą. A zapewne po takim wydarzeniu, ponownie wrzucone zostałyby do jednego wora z ekshibicjonistkami i zamknięte w prymitywnych schematach, że tylko urodą i wyuzdaniem można zwrócić na siebie uwagę w męskim gronie - mówi Zuzanna Tomaszewska, copywriterka i animatorka kultury.

[ZT]27218[/ZT]

(.)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%