Zamknij

Mało kto spodziewał się w Sopocie aż takich tłumów! „Gorzej jak na Krupówkach i Marszałkowskiej” [WIDEO]

11:35, 17.08.2024 . Aktualizacja: 08:23, 19.08.2024
Skomentuj esopot.pl esopot.pl

Sopot, jedno z najbardziej urokliwych miast nad polskim morzem, w ten długi sierpniowy weekend przeżywa prawdziwe oblężenie. Tysiące turystów z całego kraju zjechało nad Bałtyk, aby wykorzystać sprzyjającą pogodę do relaksu nad morzem.

Wszystko za sprawą Święta Wojska Polskiego, przypadającego na czwartek 15 sierpnia. Wiele osób skorzystało z okazji i biorąc wolne w piątek, przedłużyło sobie weekend, który spędzają w Sopocie. Według danych z Booking.com, już w środę, 14 sierpnia, aż 92% miejsc noclegowych w Sopocie było zarezerwowanych. Tłumy na plaży, ścisk na Monciaku i molo nie pozostawiają wątpliwości – Sopot cieszy się ogromną popularnością.

Spacerując po ul. Bohaterów Monte Cassino, popularnym Monciaku, można poczuć się niemal jak na jarmarku. Przechodnie mijają licznych grajków, artystów i drobnych przedsiębiorców, którzy starają się przyciągnąć uwagę tłumów. Pojawiły się nawet nowe atrakcje, takie jak platforma do zdjęć w 360 stopniach, która cieszy się sporym zainteresowaniem.

Jednak nie wszystkim takie tłumy przypadły do gustu. W sieci pojawia się wiele skrajnych opinii.

„Boże, jak na jarmarku! Jak tam można wypoczywać? Współczuję mieszkańcom” – pisze jedna z internautek. Inna zauważa: „Gdyby nie ci ludzie, miasto by nie zarabiało. Poziom mieszkańców Sopotu powala. Po prostu chamstwo i brak szacunku do kogokolwiek”.

Nie brakuje również bardziej krytycznych głosów:

„Co w tym atrakcyjnego? Przeciskać się przez tłum, uważać na siebie, dziecko, swój portfel. Szukać godzinę miejsca do zaparkowania auta czy skrawka wolnej ławki. To nie relaks, to koszmar. Polacy to lubią. Taki mamy chyba sport narodowy. Stać w kolejkach i obserwować siebie”.

„Koszmar! A w uroczym Górnym Sopocie cudowna cisza... No, ale tam nie ma lansu” – komentuje inny internauta.

Niektórzy zaś porównują tę sytuację do innych popularnych miejsc w Polsce. 

„Gorzej jak na Krupówkach i Marszałkowskiej w godzinach szczytu”, „Zupełnie jak w Krakowie i niestety nie tylko na deptaku, czyli na rynku i w okolicy. Dla Krakowian nie ma miejsca” – porównują użytkownicy, wskazując, że tłok w Sopocie jest porównywalny z najbardziej zatłoczonymi miejscami w Polsce.

Mimo wszystko, Sopot ma swoje wierne grono obrońców.

„Kochani, mieszkam tutaj od 5 lat. Wiem, ile radości daje innym bycie nad naszym morzem. Kocham te tłumy, bo wtedy Trójmiasto żyje i wiem, ile to znaczy dla tych ludzi” – napisał jeden z mieszkańców. „Perła Bałtyku wytrzyma ten tłok, bo jest tylko w sezonie letnim. We wrześniu wszystko się poluźni” – dodaje inny, z optymizmem patrząc na przyszłość.

Sopot tętni życiem, a choć tłok może być męczący, jest dowodem na to, że miasto wciąż przyciąga tłumy, nawet w dobie rosnących cen i wysokich temperatur. Sezon trwa w najlepsze, a Sopot po raz kolejny udowadnia, że jest miejscem, gdzie każdy – mimo tłumów – znajdzie coś dla siebie.

[ZT]26667[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MM

4 0

Chamstwo i brak szacunku to raczej turysci maja do nas, mieszkancow. Bozw jak dobrze, ze juz zaraz wrzesien. Luzne plaze i spokoj. 13:52, 17.08.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

xx

3 0

Ciekawe, kto zarabia, bo przeciętny mieszkaniec, kupę, grzecznie mówiąc, ma z tego napływu turystów. Ludzie tutaj nie pracują tylko w turystyce, a często jest tak, że apartamenty na wynajem i gastro prowadzą wcale nie miejscowi, a obcy. O jakości stanowisk w gastronomii nawet nie chce mi się wypowiadać. Przeciętny Sopocianin z napływu turystów ma jedynie ból głowy, obrzygane windy, hałas z "apartamentów" i drożyznę, bo zarówno knajpy jak i nawet *%#)!& markety ceny mają wyższe niż gdzie indziej by kosić przyjezdnych. A miejscowi niestety nie mają wyboru i zakupy zrobić muszą. Plus jeszcze dochodzą ceny mieszkań z kosmosu, które sprawiają, że miasto się wyludnia, ale za to zawsze znajdzie się inwestor, żeby otworzyć kolejny "apartament" w bloku z lat 70-tych i zatruwać życie mieszkańcom. 17:50, 17.08.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%