Odkąd rozpoczął się remont al. Niepodległości w Sopocie mieszkańcy, internauci oraz dziennikarze stale pytają: dlaczego remonty dróg są przeprowadzane akurat w szczycie sezonu, kiedy do kurortu ściągają rzesze turystów? Zarząd Dróg i Zieleni (ZDiZ) w Sopocie postanowił odnieść się do tych pytań, wyjaśniając powody takiej decyzji.
W komunikacie, który ukazał się w środę, 24 lipca, na Facebooku, drogowcy rozwiali wątpliwości co do przyczyn wakacyjnych remontów. Jak się okazuje powody, ze względu na które zdecydowano się wybrać właśnie taki termin, są dwa – pieniądze oraz ruch samochodowy w mieście.
Z komunikatu dowiadujemy się, że decyzja o rozpoczęciu remontu była ściśle związana z subwencją, którą miasto otrzymało na realizację inwestycji. Jak poinformował Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie, środki w wysokości 3 milionów złotych wpłynęły 20 maja bieżącego roku. Proces przetargowy ruszył szybko – 5 czerwca ogłoszono przetarg, a wykonawcę wybrano już 3 lipca. Czas był istotnym czynnikiem, gdyż środki muszą zostać wydane do końca roku, inaczej trzeba będzie zwrócić je do budżetu państwa.
Co więcej remonty tego typu, zwłaszcza układanie mas bitumicznych, są silnie zależne od warunków pogodowych. Zima i późna jesień niosą ze sobą ryzyko mrozu i opadów śniegu, co znacznie utrudnia, a wręcz uniemożliwia, prace drogowe. Dlatego też, aby zagwarantować najwyższą jakość i trwałość nawierzchni, konieczne było rozpoczęcie remontu w cieplejszych miesiącach.
Drugim kluczowym powodem, ze względu na który remont al. Niepodległości realizowany jest akurat latem, jest analiza ruchu drogowego w Sopocie. Badania wykazują, że aleją Niepodległości, na odcinku objętym pracami, codziennie przejeżdża około 50 tysięcy pojazdów. Co ciekawe, natężenie ruchu nie zmienia się znacząco w zależności od pory roku. W wakacje ruch jest równie intensywny jak w pozostałych miesiącach roku, z tą różnicą, że w sezonie letnim zamiast rodziców odwożących dzieci do szkoły, dominują turyści.
Warto podkreślić, że w okresie wakacyjnym ruch jest bardziej rozłożony w czasie. W godzinach szczytu, które są mniej wyraźne niż w innych porach roku, łatwiej jest zarządzać objazdami i minimalizować utrudnienia. Pomimo tych działań, prace drogowe zawsze wiążą się z pewnymi niedogodnościami, które dotykają wszystkich użytkowników dróg, w tym także pracowników Zarządu Dróg i Zieleni.
Władze Sopotu zdają sobie sprawę z utrudnień, jakie remont przynosi mieszkańcom i turystom. Dlatego jednym z kluczowych kryteriów oceny ofert przetargowych był czas realizacji inwestycji. Aż 40% wagi przy ocenie ofert stanowił termin realizacji, co ma na celu skrócenie okresu trwania prac do minimum.
Choć remont Alei Niepodległości w Sopocie w sezonie wakacyjnym może wydawać się niewygodny, decyzja ta była podyktowana zarówno koniecznością finansową, jak i analizą ruchu drogowego. Dążenie do jak najszybszej realizacji prac, przy jednoczesnym zapewnieniu ich najwyższej jakości, jest priorytetem władz miasta. Dzięki temu mieszkańcy i turyści już wkrótce będą mogli cieszyć się nowoczesną i bezpieczną infrastrukturą drogową.
[ZT]26235[/ZT]
3 0
Nie rozumiem tłumaczenia prostych rzeczy.
6 2
który to wymyślił w tej formie należałoby za*** szpadlem! ten remont powinien być prowadzony 3 razy taką ilością ludzi sprzętu i non stop! a nie tymi łajzami z MTM (mamy trzy maszyny) którzy słyną z długości dłubania łyżką w ziemi których jest 4 i jeden dłubie łyżką w ziemi a reszta w nosie od 8.30 do 15.30. Ulice którymi ludzie próbują 'objechać' korek są zasyfione spalinami w letnim słońcu stojących w korkach samochodów do późnego wieczora. Tego ch....ya z ZDiZ naprawde należałoby za to ********.
7 0
Już wkrótce mieszkańcy i turyści będą się cieszyć nowoczesną i bezpieczną infrastrukturą,jeden z lepszych żarcików zdiz-u i sopockiego ratusza, każdego roku ta ulica jest naprawiana modernizowana jak zwał tak zwał są korki większy smog hałas to ulicą dziennie przyjeżdża około 100 000 samochodów miasto kompletnie nic nie zrobiło żeby poprawić jakość życia ludzi mieszkających przy tej ulicy mam na myśli hałas i smog nikt kompletnie nie myśli o zdrowiu i życiu tych ludzi.