Czy ten budynek nadal straszy? Po roku sopocianie wciąż nie szczędzą krytyki [WIDEO]

Powstaniu willi przy zbiegu ulic Fiszera i Pułaskiego towarzyszyło wiele emocji. W ubiegłym roku w centrum Sopotu, w pobliżu restauracji Tapas De Rucola, stanął budynek, który zwrócił uwagę swoim zamysłem architektonicznym. Sopocianie nierzadko nie szczędzili surowych określeń, takich jak "koszmarek stulecia", "straszak roku" czy "makabryła na 120-lecie Sopotu". Czy coś zmieniło się od tamtej pory? Jak z perspektywy czasu mieszkańcy oceniają tę inwestycję? 

Budynek, o którym mowa mieści się przy ul. Pułaskiego 16. To dwukondygnacyjna nowoczesna willa, znajdująca się w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowej Villi Sedan. Obiekt ten powstał na bazie budynku wybudowanego tu w latach 60 ubiegłego wieku. Choć zachowano jego bryłę, to nie zabrało również nowości, w tym m.in. sporych rozmiarów dobudówki, tarasów, licznych przeszkleń czy nowej elewacji.

[ZT]12234[/ZT]

Ekskluzywne wnętrza

Od niedawna można się również zapoznać z wnętrzami tej ekskluzywnej willi. Te zaś, rzecz jasna, do skromnych nie należą. Jak widzimy na filmie, który w ostatnim czasie pojawił się w serwisie YouTube, na dachu budynku umieszczono nawet jacuzzi.

Jak się okazuje, również obecnie budynek wywołuje burzliwe dyskusje w sieci. Krytycy budowli wskazują na jej niedostosowanie do okolicznej zabudowy oraz na to, że ich zdaniem jest ona po prostu brzydka. Nie brakuje jednak też osób, które uważają, że nowemu budynkowi nie brakuje atutów - zwłaszcza w porównaniu z tym, co mogliśmy zobaczyć tam wcześniej - a była to ruina.

Sopocianie o willi przy Pułaskiego

"Po roku doskonale widać, że jest to ewidentnie - nie tylko moim zdaniem - architektoniczne nieporozumienie, kompletnie nieprzystające do Sopotu, zwłaszcza, że zlokalizowane w samym sercu miasta, tuż obok historycznej Villi Sedan. Czy ktoś się tym przejął? Może sopocianie się już znieczulili na takie "wydarzenia"?" - pytał Wojciech Fułek, radny Sopotu, na Facebooku.

Surowo budowlę oceniła także pan Jurek.

"Należy walczyć z bezguściem w każdej dziedzinie. Nie akceptuje braku dobrego smaku oraz braku edukacji" - przekonuje sopocianin.

Więcej optymizmu w postrzeganiu budynku wykazuje pan Andrzej. "Lepsze jak było" - uważa, ale i ta opinia nie pozostaje bez odpowiedzi. Dla pana Mikołaja stan przed realizacją inwestycji zostawiał przynajmniej odrobinę nadziei w przeciwieństwie do tego, co jest teraz.

"Stawiam tezę, że już stare było lepsze. Bo wiedzieliśmy, że można coś z tym pozytywnego zrobić. A wyszło fatalnie" - twierdzi sopocianin.

Choć budynek spotkał się z falą krytyki, w jego obronie stają entuzjaści tego typu architektury. 

"Jeszcze raz powtarzam, wielu osobom to się podoba. Zachowajmy swoje zdanie dla siebie" - apeluje pani Magdalena, mieszkanka Sopotu.

"Bardzo fajny budynek!" -  twierdzi pan Jakub.

A jakie jest Wasze zdanie? Czy podoba Wam się tego typu zabudowa? Swoimi przemyśleniami koniecznie podzielcie się w komentarzach.