Z pomnika przy cmentarzu żołnierzy armii radzieckiej usunięto tablicę wspominającą armię radziecką. O wyeliminowanie "pamiątki" po czerwonoarmistach apelował radny PiS Paweł Petkowski. Miasto podjęło działania w połowie maja.
Bardzo się cieszę, że mój apel nie pozostał bez echa i Pan Prezydent Jacek Karnowski postanowił działać. Usuniecie tablicy jest krokiem w dobrą stronę, gdzie na symbole totalitarnych reżimów nie ma miejsca w przestrzeni Miasta - komentuje działania miasta Paweł Petkowski.
Radny liczy, że to nie koniec procesu usuwania pomnika z przestrzeni Sopotu.
Oczekuje zgodnie z istotą mojej interpelacji o usunięcie całości konstrukcyjnej pomnika. Dodatkowo poruszyłem potrzebę zainstalowania tablicy informacyjnej w tym miejscu o oddalonej o 400 metrów nekropolii z okresu II wojny światowej. Sprawie będę się nadal przyglądał - zaznaczył.
Do niedawna na kamiennej płycie można było zobaczyć symbol czerwonej gwiazdy oraz napis: "Cmentarz żołnierzy armii radzieckiej poległych w walkach o wyzwolenie Sopotu w marcu 1945 roku". Pomnik znajduje się przy ul. Moniuszki, około 300 metrów od nekropolii usytuowanej na Wzgórzu Olimpijskim. Dawniej stał tutaj Pomnik Wojenny. Wzniesiono go na cześć zwycięstwa Prus nad Francuzami. Na kamiennym cokole widniał 8-tonowy głaz z przytwierdzonym orłem. Po II wojnie światowej wizerunek orła usunięto, a konstrukcję dostosowano do potrzeb władz komunistycznych.
Paweł Petkowski wystosował interpelację w sprawie pomnika 21 kwietnia. Siedem dni później uzyskał odpowiedź prezydenta Jacka Karnowskiego, który potwierdził, że miasto powinno dążyć do usunięcia elementów nawiązujących do ZSRR.
Zwróciliśmy się do Wojewody Pomorskiego z informacją o podjęciu działań renowacyjnych dwóch płyt znajdujących się przy ul. Moniuszki w Sopocie, będących pomnikiem żołnierzy Armii Radzieckiej poległych w walce o wyzwolenie Sopotu w marcu 1945 roku.
Stoimy na stanowisku, iż zasadnym byłoby podjęcie działań zmierzających do usunięcia z przestrzeni publicznej symboli ZSRR, na których dziedzictwo powołuje się Władimir Putin, prowadząc haniebne działania zbrojne na narodzie ukraińskim.
Jednakże biorąc pod uwagę charakter miejsca – cmentarz, należałoby przedmiotową kwestię rozważać z poszanowaniem dla pamięci zmarłych oraz miejsca, gdzie spoczywają - zaznaczył Prezydent Miasta Sopotu.
W związku z inwazją rosyjską na Ukrainę, w Polsce coraz częściej pojawiają się głosy, mówiące o konieczności usunięcia z przestrzeni publicznej symboli odwołujących do dawnego ZSSR. Tego typu znaki wciąż można odnaleźć m.in. na cmentarzach i pomnikach poświęconych żołnierzom radzieckim. Na Pomorzu znajdują się 33 takie cmentarze. W Sopocie inicjatywa przebiegła ponad podziałami - władze Sopotu pozytywnie odniosły się do wniosku radnego opozycji.
Wszystkim mieszkańcom Sopotu, dla których przyzwoitość historyczna jest ważna, bardzo dziękuję za słowa wsparcia oraz zaangażowanie - podsumował Paweł Petkowski.
[ZT]12874[/ZT]
4 0
Paweł Petkowski coś za bardzo wychwala Jacka Karnowskiego w tych powyższych działaniach, trzeba było interpelacji żeby usunąć tą tablicę pamiątkową a może to ustawka? Każdy przyzwoity prezydent zrobiłby to już dawno
3 2
dobrze popieram
1 0
Panie Pawle w tym miejscu czerwony krawat średnio pasuje- gwiazda była przecież czerwona.(:
2 2
Ten Petkowski jest podejrzany, jak bezrobotny może byc radnym? Podobno nawet w biedronce nie chcą go zatrudnić?