Zamknij

Udostępnijźródło: Schronisko Sopot

Nazywam się As (103/16), mówią że mam 10 lat, a ja czuję się tak młody jakbym miał 8 miesięcy. Do schroniska trafiłem trzy lata temu. Zostałem znaleziony w lesie przez osobę która przyprowadziła mnie tu do mojego obecnego „domu”. Moi przyjaciele wolontariusze mówią, że nie ma ze mną większych problemów oprócz tego, że ciągnę kiedy prowadzą mnie na smyczy. No cóż, przyznaję się do tego ale rozpiera mnie energia, a siedzenie w klatce bez ruchu sprawia, że nie mogę się powstrzymać... Słyszałem jak jedna z moich opiekunek mówiła, że robię postępy i z każdym spacerem coraz lepiej chodzę na smyczy. Nie lubię niektórych psich kolegów, ale z przyjaciółką Nulą dogaduje się wspaniale- mieszkamy razem w wspólnym kojcu i przyznam skrycie, że się w niej podkochuje. Kocham też ludzi, nie jestem psem który szczerzy zęby i gryzie- to nie leży w mojej naturze. Bardziej od dokuczania innym interesuje mnie zabawa piłeczkami i bliskość człowieka. Nie ukrywam, że jestem łasuchem. Za smaczki poproszony usiądę i dam łapę. Cieszę się, gdy moi przyjaciele wolontariusze zabierają mnie na wybieg-tam czuję się szczęśliwy-to taki moment radości w tym schroniskowym życiu za kratami. Bardzo marzy mi się dom, ten prawdziwy kochany dom i człowiek, który obdarzy mnie miłością i nauczy prawdziwego psiego życia. Czy moje marzenia kiedyś się spełnią? Czy ktoś kiedyś mnie zauważy? Spójrz w moje oczy i zobacz jak pragną miłości. Kochany człowieku, jestem większym psem ale niech Cie to nie przeraża- mam tak samo wielkie serce, które tylko czeka żeby Cie pokochać!!! Fajnie gdybym znalazł dom z ogrodem- to takie moje wielkie pragnienie, chociaż w bloku też się odnajdę. Bym Cię kochał mój człowieku do końca moich psich dni moim psim, szczenięcym sercem. Wydarzenie adopcyjne Asa: https://www.facebook.com/events/195541587697339/ Wideo i zdjęcia: Jacek Stańczak


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz