Prezes Urzędu Regulacji Energetyki rozpatrzył wnioski dotyczące projektów MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III. Spółki, będące wspólnym przedsięwzięciem Polenergii i norweskiego Equinora, otrzymały prawo do pokrycia ujemnego salda dla energii elektrycznej wytworzonej i wprowadzonej do sieci.
Obie spółki mają udziały w wysokości 50 proc. koncesji. Morskie farmy wiatrowe zostały ulokowane około 80 kilometrów od Łeby. Oba projekty mają planowaną moc 1440 MW i powinny zasilić w energię ponad 2 miliony polskich gospodarstw domowych. Norweskie przedsiębiorstwo energetyczne Equinor nabyło udziały w koncesjach farm wiatrowych na Bałtyku w 2018 i 2019 roku.
W planach jest również rozwój projektu MFW Bałtyk I. Jego uruchomienie pozwoli osiągnąć moc do 1560 MW. Norweska spółka przy każdym przedsięwzięciu będzie odpowiadała za fazę rozwoju, budowy i eksploatacji. Prace budowlane powinny ruszyć na przełomie 2023 i 2024 roku. Elektrownie mają zostać oddane do użytku w 2027 roku.
Przyznane wsparcie to kluczowy warunek dalszych dynamicznych prac i zarazem odpowiedź, kiedy możemy zacząć budowę. Jesteśmy już teraz na dobrej drodze, by najpóźniej w 2027 roku pierwszy projekt Polenergii i Equinor został oddany do użytku. Musimy wykorzystać tę szansę, bo ona będzie miarą osiągniętego sukcesu i pokaże, czy realne jest pozyskanie z farm wiatrowych zlokalizowanych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego aż 28 GW do 2050 roku. To by oznaczało, że Polska byłaby w stanie wykorzystać energetyczny potencjał Bałtyku aż w 30 procentach - powiedział prezes Grupy Polenergia Michał Michalski.
Koszt budowy farm MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III powinien zamkąć się w kwocie 16-18 mld złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz