W Starej Hucie w gminie Kartuzy zlikwidowano pseudohodowlę psów. Animalsi znaleźli mnóstwo chorych zwierząt, a na posesji ujawnili zwłoki 123 psów. Odkryli również beczkę z niezidentyfikowanymi zwłokami. Na szczęście udało się uratować ponad 130 zwierząt.
W miniony wtorek inspektorzy OTOZ Animals z Inspekcją Weterynaryjną i kartuską policją prowadzili działania na jednej z posesji w Starej Hucie w gminie Kartuzy. Znajdowała się tam pseudohodowla psów. Właściciele hodowali psy w typie różnych ras: yorki, maltańczyki, bolończyki, buldożki, goldeny, labradory, jacki, beagle, dogi de bordeaux, owczarki niemieckie, cavaliery, chihuahua, mastiffy itp. Łącznie było tam aż 139 żywych psów!
- Hodowla psów w Starej Hucie gmina Kartuzy - nieprowadzona dla pasji i z miłości do danej rasy, a jedynie potężna „wylęgarnia”, tylko dla kasy! - piszą Animalsi. - Hodowcy wykorzystując luki prawne i skrzętnie ukrywający prawdę prowadzili swój bardzo rentowny biznesik.
Znaleziono mnóstwo chorych zwierząt, często z brakiem dostępu do wody pitnej, a także pokaźną ilość fiolek prawdopodobnie po lekach, z których właściciele pseudohodowli nie mieli prawa korzystać.
fot. sreen z: video/Facebook:OTOZ Animals
Niestety, na terenie posesji znajdowały się również... 123 zwłoki psiaków zakopanych w pobliskich dołach oraz drewnianych, starych altankach.
- Odkryliśmy również beczkę z niezidentyfikowanymi zwłokami zalanymi prawdopodobnie octem oraz doły pełne worków z niezidentyfikowanymi odpadami zwierzęcymi. Właściciele nie mieli sobie nic do zarzucenia, ot „umarło sobie kilka starszych psów i co?”. Pretensje mieli natomiast do nas, stale nas obrażając, a nawet grożąc – „zaraz wezmę siekierę i Cię zapier…!”. - opisują interwencję inspektorzy OTOZ Animals.
Wspólnymi siłami, wraz z prokuraturą, policją i służbami weterynaryjnymi, udało się uratować 139 psiaków i jednego kota. Niektóre zwierzęta wymagały natychmiastowej interwencji lekarsko-weterynaryjnej, m.in. suczka mopsa z wypadającą ropiejącą macicą, która była maszynką do rodzenia i zarabiania pieniędzy.
fot. sreen z: video/Facebook:OTOZ Animals
- Odebraliśmy również psiaka z odgryzionym uchem, u buldożka francuskiego stwierdzono martwe oko wymagające interwencji okulistycznej, maltańczyk bez końcówki łapek – ma tylko kikuty, kolejny psiak nie ma 4 paliczków w jednej z łapek, to tylko niektóre z odebranych „zdrowych psiaków” – jak twierdziła właścicielka hodowli. Psiaki są zapchlone, z wszawicą, świerzbem w uszach, niektóre z psiaków mają wycieki z oczu, czy dróg rodnych - opisują Animalsi. - Oprócz natychmiastowych pomocy lekarsko-weterynaryjnych, wszystkie psiaki wymagają odrobaczenia, odpchlenia, zabiegów pielęgnacyjnych – psiaki mają brudną skołtunioną sierść, o którą dawno nikt nie dbał. Nie spoczniemy dopóki, hodowcy nie odpowiedzą należycie przed polskim wymiarem sprawiedliwości!
Sprawę pseudohodowli w Starej Hucie bada kartuska Prokuratura Rejonowa. Dziś po południu poznamy więcej informacji na temat ustaleń poczynionych przez śledczych.
Trwa zbiórka na leczenie psiaków. Więcej na stronie OTOZ Animals.
Drastyczny film z interwencji w Starej Hucie można zobaczyć pod TYM LINKIEM.
Za: expresskaszubski.pl
Rafał01:00, 01.05.2021
2 0
Trudno dobrać cenzuralne słowa aby to skomentować, sąd powinien stanąć na wysokości zadania, kara maksymalny pułap.Sopotkowo powinno przyjąć cześć psów. 01:00, 01.05.2021